W godz. 13-19 rozgrywane będą trzy 6-partiowe mecze: Władymir Małachow - Mateusz Bartel, Monika Soćko - Bartłomiej Macieja oraz Iweta Rajlich - Aleksander Sznapik. Głównym wydarzeniem będzie konfrontacja mistrza Polski Bartla, z mistrzem Europy Rosjaninem Małachowem. W pozostałych pojedynkach mistrzyni kraju oraz brązowa medalistka ostatnich mistrzostw Europy Soćko, zagra z mistrzem Europy z 2002 roku Macieją, a wicemistrzyni Polski Rajlich zmierzy się z wielokrotnym olimpijczykiem Sznapikiem. Po raz kolejny królewska gra zagości na Zamku Królewskim. Tym razem PZSzach postawił na rzetelny trening przed Olimpiadą Szachową, która odbędzie się na przełomie września i października w Chanty-Mansijsku na Syberii. Jak zaznaczył rzecznik prasowy związku Wojciech Przybylski, w tym celu został zaproszony jeden z najsilniejszych arcymistrzów na świecie, aktualny mistrz Europy w szachach szybkich, Małachow. Będzie miał on okazję sprawdzić formę najlepszego Polaka, o pięć lat młodszego od siebie 25-letniego Bartla. Pozostałe mecze zapowiadają się nie mniej ciekawie. Arcymistrzyni Soćko (jedna z nielicznych na świecie z męskim tytułem) po ostatnich sukcesach (brązowy medal ME, udział w prestiżowych rozgrywkach ligi rosyjskiej) jest coraz lepiej rozpoznawana także poza granicami Polski. Z kolei jej rywal, Macieja, to bardzo solidny arcymistrz, który dwukrotnie wywalczył awans do turnieju o Puchar Świata. Zdaniem Przybylskiego, pojedynek pomiędzy Rajlich a Sznapikiem odpowie na pytanie czy w szachach bardziej liczy się młodość i waleczność, czy też ważniejsze są doświadczenie i opanowanie. Imprezą towarzyszącą będą mini-mecze celebrytów (sobota, 29 maja, godz. 19). W 2-partiowych pojedynkach szachów szybkich zmierzą się m.in. burmistrz dzielnicy Śródmieście Wojciech Bartelski z prezesem PZSzach Tomaszem Sielickim. Druga para jest niespodzianką do czasu rozpoczęcia imprezy.