Eliminacje rozpoczną się w najbliższą sobotę, turniej główny we wtorek. Pula nagród - podobnie jak w pierwszej edycji rozegranej rok temu - wynosi 25 tys. dolarów. Oprócz Polek zaproszenie do turnieju głównego otrzymała Chorwatka Tea Faber. - Celem turnieju jest umożliwienie promocji naszym zawodniczkom. Dzika karta dla Chorwatki niech będzie wyrazem naszej gościnności - powiedział dyrektor turnieju Tomasz Nieżychowski. Z jedynką rozstawiona będzie Niemka Anne Schaefer. 22-latka z Apoldy plasuje się na 171. miejscu listy WTA. Jej wysoka lokata to jednak efekt startów w drugiej połowie ubiegłego roku, gdy zaliczyła cztery finały turniejów tej samej rangi, co Szczecin Open (po dwa razy we Włoszech i Szwecji). Początku tego roku nie może zaliczyć do udanych. Odpada najczęściej w pierwszej lub drugiej rundzie turniejów. Bezskutecznie próbowała też swych sił w eliminacjach wielkoszlemowych Australian Open i Roland Garros. Ostatni mecz wygrała w kwietniu w Chorwacji, gdzie dotarła do ćwierćfinału turnieju w Makarasce z pulą 50 tys. dolarów. Z dwójką wystąpi Irina Camilla Begu (Rumunia, 210. WTA), z trójką Stephanie Gahrelin (Niemcy, 218. WTA). Do Szczecina nie zgłosiły się najlepsze polskie tenisistki, a te które chcą grać mają za niski ranking, by zakwalifikować się bezpośrednio do turnieju głównego. Według listy zgłoszeń Olga Brózda (377. WTA) ma szansę na rozstawienie w eliminacjach z numerem czwartym. Pierwotnie do startu w Szczecinie zgłosiła się niespodziewana triumfatorka Warsaw Open Rumunka Alexandra Dulgheru. Po sukcesie w Warszawie zdążyła jednak w przepisowym terminie wycofać się i zgłosić do gry w turnieju wyższej rangi. Przed rokiem z jedynką zagrała Barbora Zahlavova-Strycova. Wówczas była notowana na 132. miejscu w rankingu WTA, teraz jest 79. W turnieju na kortach Rolanda Garrosa odpadła w pierwszej rundzie. Półfinalistką Szczecin Open 2008 była Katarzyna Piter i dzięki dobremu występowi przed rokiem po raz drugi z rzędu otrzymała dziką kartę.