- Tego typu zawody organizujemy po raz drugi w Polsce. Wracamy tym samym do korzeni, bo właśnie u nas odbyła się pierwsza impreza z cyklu Trial des Nations, w 1984 r. - także w Myślenicach - powiedział dyrektor zawodów Marek Rutkowski. Przypomniał, że to Polak - Andrzej Jabłkowski - był pomysłodawcą światowych, drużynowych zmagań w trialu, a jego inicjatywa została zaakceptowana przez Międzynarodową Federację Motocyklową (FIM). Najważniejsza konkurencja Trial des Nations - drużynowe zmagania mężczyzn - odbędą się w podkrakowskich Myślenicach 12 września. Zdecydowanymi faworytami są Hiszpanie. Przyjeżdżają w tym samym składzie, który wygrał tą imprezę w latach 2006-2009 (w 2004 i 2005 też najlepszą była ta ekipa ale w innym zestawieniu): Toni Bou (Montesa), Jeroni Fajardo (Beta), Albert Cabestany (Sherco), Adam Raga (Gas Gas). - Nie wyobrażam sobie aby ktoś mógł odebrać zwycięstwo Hiszpanom - podkreślił Rutkowski. Z Hiszpanami będą rywalizować ekipy Francji, Japonii, Włoch i Wielkiej Brytanii. Co prawda w zawodach weźmie udział 20 ekip ale pozostałych 15 odbiega bardzo poziomem od pięciu najlepszych, w tym Polska w składzie: Konrad Legutko (Sherco), Michał Łukaszczyk (Sherco), Gabriel Marcinów (Gas Gas) i Józef Topór-Mądry (Sherco). Wszyscy reprezentują barwy AMK Gorce Nowy Targ i będą rywalizować w łatwiejszej klasie (International Trophy). Zawodnicy będą mieć dwukrotnie do pokonania 18 odcinków punktowanych. Dzień przed rywalizacją mężczyzn (11 września) odbędą się drużynowe mistrzostwa pań (10 drużyn, na które czeka 14 odcinków punktowanych - także przejadą je dwa razy), zaś 10 września kobiety rozegrają ostatnią, decydującą eliminację indywidualnych mistrzostw świata.