Po inauguracyjnym zwycięstwie z brązowym medalistą poprzedniego sezonu Kotwicą Kołobrzeg i środowym spotkaniu z Czarnymi Słupsk (mecz zakończył się po zamknięciu tego numeru) PBG czeka kolejny ciężki test. Tym razem na własnym parkiecie z Anwilem Włocławek. Powtórzyć wynik W Poznaniu wszyscy liczą na powtórzenie wyniku sprzed kilku tygodni. Wtedy to poznaniacy pokonali Anwil w turnieju towarzyskim 82:69. - Oczywiście liczymy na zwycięstwo, ale trzeba pamiętać że mecz meczowi nierówny - tłumaczy szkoleniowiec PBG Eugeniusz Kijewski. - Mamy młodą ekipę, która dopiero się dociera. Dla mnie najważniejsze jest, aby drużyna bardzo dobrze broniła. Pod tym kontem dobieraliśmy przecież skład - zaznacza Kijewski. Jednym z najlepszych koszykarzy w szeregach PBG jest bez wątpienia Adam Waczyński. 20-letni obrońca gra bez kompleksów, a, co najważniejsze, potrafi zdobywać punkty w najważniejszych momentach spotkań. - Oczywiście zwycięstwo nad Kotwicą pokazało, że drzemią w nas spore możliwości. Jednak na pewno jest jeszcze kilka elementów do poprawienia. Szwankuje nieco skuteczność, mamy zbyt dużo przestojów w grze - zaznacza Waczyński. To wszystko przyjdzie z czasem - dodaje młody obrońca. Jego słowa potwierdza kapitan zespołu i reprezentant Polski Wojciech Szawarski. - Wszyscy liczymy na to, że będziemy się z meczu na mecz rozkręcać. Założenie jest takie, że już w tym sezonie trzeba wygrywać z drużynami teoretycznie silniejszymi. Jedno jest pewne. Na pewno będziemy walczyć - tłumaczy Szawarski. Duży potencjał Okazja do potwierdzenia tezy o dużym potencjale poznaniaków już w najbliższą sobotę w meczu z Anwilem. Także kolejne spotkania zapowiadają się ekscytująco. 24 października poznaniacy zagrają z wicemistrzem Polski Turowem w Zgorzelcu. W ostatni dzień miesiąca na własnym parkiecie, tym razem w hali AWF, PBG podejmie naszpikowane gwiazdami Asseco Prokom Gdynia.