Lider IV ligi potwierdził swoją wysoką formę. Pierwszą bramkę już w 7 minucie spotkania po składnej akcji całej drużyny zdobył Tobiasz Stokłosa. I nic nie zapowiadało, że to spotkanie potrwa 120 minut. Do przerwy mimu wielu sytuacji Szreniawa prowadziła 1-0. Po przerwie goście w 60 minucie doprowadzili do wyrównania i takim rezultatem zakończył się mecz. W dogrywce w 118 minucie Sebastian Jagła ponownie dał prowadzenie Szreniawie, ale zaledwie 2 minuty później Dąbrovia doprowadziła ponownie do wyrównania. O zwycięstwie decydowały więc rzuty karne. Lepiej ze stresem poradzili sobie goście, którzy wygrali 5-4. Dla Szreniawy karne skutecznie według kolejności wykonywali: Tarasek, Obierak, Jagła, Stokłosa, Faryński. Szreniawa pierwszy raz w historii klubu osiągnęła taki sukces. Dąbrovia II 2-2 Szreniawa Nowy Wiśnicz (karne 4-5)