Pierwszy swój mecz malborczanki zagrały ze swoimi koleżankami z utytułowanego zespołu KS Gwardia Wrocław. Pomimo uzyskania na początku pierwszego seta znaczącej przewagi 18:10 końcówka była niezwykle dramatyczna i zakończyła się wynikiem 30:28 dla gospodarzy. W drugiej odsłonie "Orzełki" utrzymywały kilku punktową przewagę wygrywając ja do 16. W drugim meczu tego dnia UKS Orzeł zagrał z "sąsiadem" - zespołem MKS Truso Elbląg. Nasze rywalki to zeszłoroczne wicemistrzynie Polski w kategorii młodziczki dlatego wiadomym było że wygrać spotkanie nie będzie łatwo. Pierwszy set to pewna wygrana elblążanek do 17. W drugim secie na rozegranie weszła Monika Zachaczewska, a dotychczasowa rozgrywająca Ola Mikołajewska wzmocniła przyjęcie i blok. Zmiana ta była skuteczna i doprowadziła do tie-breaka. W tej partii dziewczęta przez długi czas nie mogły zrobić przejścia i w jednym ustawieniu straciły 8 punktów. Ta strata okazała się nie do odrobienia i przegraliśmy seta do 11. Tak więc decydujący o losach awansu do finału był niedzielny mecz z zespołem MKS V LO Rzeszów. Nasze rywalki podobnie jak my miały jedną wygraną oraz świadomość wagi spotkania. W pierwszym secie malborczanki perfekcyjnie zrealizowały przedmeczowe założenia taktyczne i wygrały seta do 13. W drugiej odsłonie zespół z Rzeszowa nie dał się już zaskoczyć . Zmienność kolei losu w końcówce seta mogła przyprawić o zawał serca. Rzeszowianki prowadziły 19:15. W tym momencie na zagrywkę weszła Klaudia Mokwa, która nie tylko doprowadza do wyrównania, ale wyprowadza malborski zespół na 2 punktowe prowadzenie. Chwilę później kapitalną zagrywką oraz grą w obronie popisują się rzeszowianki, które doprowadzają do stanu 22:24. Przy takim wyniku trzeba mieć nerwy ze stali. Takimi wykazała się szóstoklasistka Daria Dąbrowska. Ta niezwykle utalentowana dziewczyna nie zepsuła zagrywki i zagrała 2 asy serwisowe. Wraz z dobrą grą zespołu w obronie doprowadziła w tym ustawieniu do historycznego awansu do finału Mistrzostw Polski. Radość zawodniczek, trenerów oraz licznie zgromadzonych kibiców była ogromna. Po turnieju trener Żołędziewski powiedział: - Cieszę się bardzo z wyniku i gratuluję dziewczynom. Kilkuletnia, ciężka praca zaczęła przynosić efekty. Mam nadzieję, że ten historyczny sukces przełożymy na efektywniejszą pracę oraz jeszcze bardziej znaczące wyniki. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony miasta Malbork.