W zespole AZS-u występuje Przemysław Łuszczewski, który jeszcze dwa lata temu grał w barwach klubu z Jarosławia. Koszykarzem AZS-u jest też nigeryjski środkowy Ime Oduok (nz), który również w sezonie 2006/2007 grał w ekipie Znicza. - Na pewno sentyment do klubu z Jarosławia pozostał - mówi Łuszczewski. - Teraz jednak gram w AZS-ie i sentymenty idą na bok. Postaram się zagrać jak najlepiej i pomóc drużynie odnieść pierwsze zwycięstwo. Tym bardziej że gramy po raz pierwszy w tym sezonie przed własną publicznością. To jest bardzo dobra okazja, żeby przełamać pasmo porażek - twierdzi były koszykarz Znicza. W zespole Dariusza Szczubiała najbardziej widoczny jest brak solidnego rozgrywającego. Po kontuzji, jakiej doznał Dante Swanson, klub jest na etapie poszukiwań nowego playmakera. Pierwszoplanowymi postaciami w AZS-ie są: Amerykanin Steffon Bradford oraz Portorykańczyk Javier Mojica. - Na papierze są chyba od nas mocniejsi, ale wszystko weryfikuje boisko. Chcemy zrehabilitować się za ostatnie niepowodzenia i pewnie tak samo myślą gospodarze, którzy jeszcze nie wygrali. Zapowiada się ciężki pojedynek, ale mam nadzieję, że wyjdziemy z niego zwycięsko - mówi skrzydłowy z Jarosławia, Tomasz Celej. rm