Start-Kombet - Zamek Kurzętnik 1:1 (0:1) Sędziował Rafał Rabczyński z Iławy. Start-Kombet: Madej, P.Orzechowski (78-S.Chrzanowski), K.Pieckowski, Rogoziński, K.Chrzanowski, Chądzyński (70-Borowski), S.Łukaszewski, Tomczak, D.Orzechowski, Falencki, Karski (46-Piotrkowski). W 17 minucie meczu w bardzo korzystnej sytuacji znalazł się Piotr Falencki i kiedy miał przed sobą na 17 metrze tylko bramkarza i próbował go minąć ten zatrzymał naszego napastnika w sposób nieprawidłowy powodując jego upadek, a że była to sytuacja dogodna do zdobycia gola, sędzia ukarał bramkarza czerwoną kartką. Ponieważ Start grał z przewagą jednego zawodnika stworzyła się korzystna sytuacja, czego niestety nasi zawodnicy jakoś nie potrafili wykorzystać. W 31 minucie ładną akcję przeprowadzili Falencki - Tomczak, ale strzał tego drugiego bramkarz sparował na rzut rożny. Goście odpowiedzieli rzutem wolnym z 25 metrów, ale strzał Skarżyńskiego był minimalnie chybiony. Za to cztery minuty później goście objęli prowadzenie. Niezdecydowanie naszych obrońców oraz bramkarza wykorzystał doświadczony napastnik gości Sławomir Mówiński i z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki bramki Madeja. Po przerwie uwidoczniła się jeszcze większa przewaga drużyny Startu, ale podopieczni trenera Wiktora Pełkowskiego nie mogli przebić się przez szczelnie ustawioną defensywę Kurzętnika, która momentami broniła się ośmioma zawodnikami. Wreszcie w 63 minucie Start przeprowadził doskonałą akcję. Sebastian Łukaszewski z prawej strony boiska podał piłkę w pole karne gości i tan na 16 metrze znajdował się Marcin Tomczak, który z woleja posłał piłkę mocnym uderzeniem i ta zatrzymała się w siatce bramki gości. Po wyrównującym golu gospodarze atakowali niemal całą drużyną, strzelali na bramkę gości nie tylko napastnicy, ale i obrońcy, niestety ich strzały były zbyt słabe lub niecelne. Goście raz mieli dogodną sytuację do zmiany rezultatu, kiedy na osiem minut przed końcowym gwizdkiem wykonywali rzut wolny z odległości 17 metrów, ale na szczęście dla działdowian piłka po strzale Skarżyńskiego o centymetry minęła poprzeczkę. Mimo remisu Start pozostał w tej chwili jedyną drużyną bez porażki w rundzie wiosennej po nieoczekiwanej przegranej Sokoła na własnym boisku z Mamrami Giżycko. Wiadomość pochodzi ze strony oficjalnej Działdowa.