Jak poinformował mł. asp. Paweł Kusiak z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach, w środę do 55-letniej mieszkanki Starachowic przyszedł rehabilitant. - Ponieważ kobieta nie dawała znaków życia, zaalarmował pogotowie. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon kobiety. Śledczy ustalili, że ostatnią osobą, która miała kontakt z 55-latką był jej 19-letni syn - powiedział Kusiak. Jak udało się nieoficjalnie dowiedzieć, 55-latka miała na ciele rany kłute, prawdopodobnie zadane nożem. Mężczyzna został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. Prokuratura przedstawiła mu zarzut zabójstwa na tle rabunkowym. Decyzją Sądu Rejonowego w Starachowicach 19-latek został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu od 12 lat pozbawienia wolności do dożywocia.