Jak na razie beniaminek PlusLigi, poczyna sobie nad wyraz dobrze. Ekipa z Sopotu zajmuje 3. miejsce, z niewielką stratą do tradycyjnie już dominujących zespołów z Muszyny i Bielska Białej. O możliwościach drużyny z Pomorza, przekonała się ostatnio Muszynianka. Wicemistrzynie Polski z starcia z Treflem, wyszły bez jakiejkolwiek zdobyczy. O ile sopocianki na razie aspirują do pozycji medalowych, to nasz zespół jeśli szybko nie poprawi swoich osiągnięć, zasłuży na miano największego rozczarowania I rundy fazy zasadniczej. W starciu z Treflem, faworytem na pewno nie będzie. Może dzięki temu, uda mu się zagrać w reszcie na swoim poziomie i sprawić miłą niespodziankę. Same zawodniczki mocno w to wierzą. - Ostatnio nam nie idzie, ale się nie załamujemy. W lidze jeszcze wiele meczów przed nami i mocno wierzymy, że spora ich część zakończy się po naszej myśli - powiedziała po ostatniej porażce z Gwardią Wrocław Magdalena Sadowska, kapitan Stali. Trefl - Stal: środa, godz. 18 W innym meczu 5. kolejki: AZS Białystok - Gwardia Wrocław. W innym meczu: 6. kolejki: Muszynianka - Centrostal Bydgoszcz. p