Wczoraj został rozpatrzony w PZPN wniosek klubu z ul. Wyspiańskiego o anulowanie kary zamknięcia stadionu uniwersyteckiego. - Związek podtrzymał karę nałożoną na nasz klub. Zostało nam natomiast zasugerowane, że po upływie połowy kary, możemy prosić o jej skrócenie. Na pewno to zrobimy. - zapewnił prezes Resovii Aleksander Bentkowski, który dodał też, że mimo kolejnej wpadki piłkarzy nie ma mowy o żadnych zmianach w sztabie szkoleniowym i samej drużynie. - To już nie pora na to. Czekamy na koniec sezonu i wtedy będziemy się rozliczać. Wracając do sprawy zamkniętych stadionów, Stal z kolei nie składała odwołania do PZPN. - Po prostu nam to odradzono. Ze względu na przesunięcie ostatnich dwóch kolejek, kara nam automatycznie się skończy wcześniej. Zatem mecz z Pelikanem Łowicz nasi kibice będą mogli już obejrzeć - powiedział prezes Stali Sandeco Jacek Szczepaniak.