W tej grupie znalazło się pięciu nowych piłkarzy. Byli to: Tomas Iwan (Słowak, obrońca lub pomocnik), Tevim Ojirogbe (Nigeria, obrońca, jesienią trenował ze Stalą), Chamberlain Nnaose (Nigeria, obrońca lub pomocnik), Emanuel Udoudo (Nigeria, napastnik) oraz Szymon Solecki (ostatnio Polonia Warszawa, boczny obrońca lub pomocnik). Nie było natomiast awizowanych Marcina Mańkowskiego, Mahameda Eida Wahaba i Wojciecha Dziedzica. - Ten ostatni na pewno pojawi się na najbliższych treningach - wyjaśnił wiceprezes sekcji Jan Lech. - Jeśli chodzi o Wahaba, to mamy na testach tylu obrońców, że raczej zrezygnujemy z jego usług. Natomiast Mańkowski, jeśli dostanie dobre pieniądze w Dolcanie Ząbki, to raczej do nas nie przyjedzie. Działacz Stali zapowiedział, że być może do Rzeszowa zawita jeszcze jeden Słowak - Josef Steiber, pod warunkiem, że nie zdecyduje się grać w rodzimej II lidze, skąd ma propozycję. Ze starej kadry w inauguracyjnych zajęciach nie było Krzysztofa Husa (wyjazd na kadrę) i Kamila Adranowicza (kontuzja). Z zespołem trenowali ponadto Daniel Grębowski i Hansen Kumah Doe, z których usług Stal zamierza zrezygnować. W pierwszych zajęciach Wisłoki udział wzięło blisko 20 zawodników. Pod okiem Mirosława Kality ćwiczyli ci sami piłkarze, którzy tworzyli kadrę w rundzie jesiennej. Na testach pojawiło się dwóch piłkarzy z klubów A-klasy: Tomasz Kula (Łęki Górne) i Łukasz Ferenc (LKS Żyraków). Do treningów wrócił też Dariusz Kantor, ale on po przebytej kontuzji ma indywidualny tok zajęć i do pełnej sprawności wróci dopiero za kilka tygodni.