Promotor Sosnowskiego Krzysztof Zbarski na oficjalnej stronie boksera poinformował, że do pojedynku może dojść do końca roku. 31-letni Sosnowski był już mistrzem Starego Kontynentu. Tytuł wywalczył w grudniu 2009 r., po zwycięstwie na punkty w Londynie z Włochem Paolo Vidozem. W kwietniu, w pierwszej obronie, miał rywalizować z mistrzem olimpijskim z Sydney Anglikiem Audleyem Harisonem, ale wówczas pojawiła się propozycja od Witalija Kliczki. Zawodnik z Warszawy zrezygnował z pasa EBU i pod koniec maja poleciał do Gelsenkirchen boksować z Ukraińcem o zawodowe mistrzostwo świata federacji WBC. Przegrał przez nokaut w dziesiątej rundzie, ale zebrał pochlebne opinie. Po kilkumiesięcznej przerwie, w ostatnią sobotę Sosnowski już w pierwszej rundzie wygrał w angielskim Wigan z zawodnikiem gospodarzy Paulem Butlinem. To był 50. występ Polaka w profesjonalnej karierze (46 zwycięstw, trzy porażki i remis). Kilkadziesiąt godzin później podopieczny trenera Fiodora Łapina (z tym samym szkoleniowcem pracuje też czempion WBC w kat. junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk) dowiedział się, że znów jest blisko pięściarskiego szczytu, choć na razie tylko na kontynencie. Dimitrenko ma 28 lat, a na koncie 30 wygranych i przegraną z Amerykaninem Eddiem Chambersem. Na co dzień Ukrainiec mieszka i trenuje w Hamburgu. Obozy bokserów mają czas do 28 października na osiągnięcie porozumienia w kwestii miejsca i terminu pojedynku. W przeciwnym razie EBU zorganizuje przetarg na walkę.