- Do tragedii doszło po godzinie 16 w środę, gdy 78-latek wchodził do budynku, w którym mieszkał przy ul. Gagarina. Wcześniej był w banku, więc prawdopodobnie miał ze sobą pieniądze i to było motywem napadu - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Marcin Szyndler. Jak dodał, mężczyzna żył jeszcze, gdy go znaleziono, zmarł w trakcie przewożenia do szpitala. - Apelujemy do wszystkich osób, które coś widziały lub mają jakieś informacje o tym napadzie, by zgłaszały się na policję - podkreślił Szyndler. Zaapelował też, by osoby starsze, które chcą podjąć z banku jakąś kwotę pieniędzy, robiły to w towarzystwie osób bliskich lub znajomych. W Warszawie zdarzały się już bowiem przypadki napadów na starszych ludzi wracających z banków.