To była ostatnia szansa na zdobycie minimum olimpijskiego, szansa wykorzystana przez zawodnika MKL Szczecin, tyczkarza Przemysława Czerwińskiego. Podczas wczorajszego konkursu na stadionie lekkoatletycznym przy ul Litewskiej z udziałem tyczkarzy z Gdańska, Warszawy i Szczecina, Przemysław Czerwiński skoki rozpoczął od wysokości 5.30 m. Zarówno tę jak i następną wysokość - 5.50 zaliczył w pierwszej próbie. Minimum olimpijskie to 5.70 m i kiedy tyczka powędrowała na tę wysokość publiczność nie szczędziła dopingu . Wśród gromkich braw pierwsza próba pokonania 5.70m nie powiodła się, druga prawie, prawie, ale - niestety -poprzeczka spadła. Trzecia próba Przemysława Czerwińskiego zakończyła się pełnym sukcesem i ogromną radością trenera Sławomira Kaliniczenko, który wskoczył na zeskok i wręcz powalił swojego zawodnika. Przemysław Czerwiński jest 13 reprezentantem naszego miasta na Olimpiadzie w Pekinie. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony miasta Szczecin.