Pierwszego dnia w zajęciach uczestniczyli Kamil Stoch i Stefan Hula, od wtorku dołączą do nich Łukasz Rutkowski i Krzysztof Miętus. - W Szczyrku będziemy trenować do najbliższej środy. Nie ma z nami Adama Małysza, który wystartuje jeszcze w konkursie Pucharu Świata w Klingenthal. Później Adam wraca na kilka dni do domu, do Kanady poleci 8 lutego. Pozostała czwórka po zakończeniu treningów Szczyrku będzie miała dzień przerwy, a w piątek 5 lutego odleci do Kanady - wyjaśnił trener kadry. Według Kruczka, na skoczni Skalite panują dobre warunki atmosferyczne, treningi przebiegają bez zakłóceń. Zgodnie z planami każdy z kadrowiczów powinien oddać po około 25 skoków.