Gdynianie goszczą na Podkarpaciu od soboty. W niedzielę wygrali ze Zniczem w Jarosławiu. Są niekwestionowanym faworytem nie tylko dzisiejszego meczu ze "Stalówką" ale i całych rozgrywek. - Prokom jest obrońcą mistrzowskiego tytułu. Takie nazwiska jak Logan czy Ewing mówią same za siebie. Będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony ale wiadomo, kto jest faworytem. - mówi Bogdan Pamuła szkoleniowiec Stali. Stalowowlanie zdają sobie sprawę, że rywal jest poza zasięgiem ich możliwości. - Dla nas najważniejsze będą mecze z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie, Zniczen Jarosław czy Polonią 2011 Warszawa. Niemniej jednak w meczu z Asseco będziemy chcieli powalczyć i dać kibicom choć kilka chwil radości - dodaje Rafał Partyka, rozgrywający "Stalówki". Mecz w pierwotnym terminie powinien się odbyć styczniu przyszłego roku. Został przełożony już po wydrukowaniu karnetów na mecze Stali w pierwszej rundzie. Dlatego tez na dzisiejszy mecz karnety nie obowiązują. Bilet kosztuje 30 złotych. - Przepraszamy kibiców za zaistniałą sytuację. Za to karnety na druga rundę będą tańsze, bo wypadnie z terminarza właśnie ten mecz - kończy Adam Krotoszyński z działu marketingu Stali. STAL Stalowa Wola ASSECO PROKOM - spotkanie we wtorek o godzinie 18.00 W środę grają: Sokołów Znicz Jarosław - Polonia AZBUD Warszawa (godz. 18), Anwil Włocławek - Trefl Sopot, Energa Czarni Słupsk - PBG Basket Poznań, Kotwica Kołobrzeg - Sportino Inowrocław, PGE Turów Zgorzelec - Polonia 2011 Warszawa, Polpharma Starogard Gd. - AZS Koszalin. Piotr Pyrkosz