W przyszłym roku w Kielnarowej już miejsce zarezerwował brązowy medalista ostatniej edycji Ligi Mistrzów, zespół Iskry Odincowo. - Nasze obiekty wizytował też trener kobiecej reprezentacji Jerzy Matlak i bardzo mu się u nas spodobało. Zresztą tak nieskromnie się chwaląc jakaś dobra żyła wodna u nas chyba płynie, bo kto by nie przyjechał na przygotowania to później osiąga sukces jak choćby Rosjanki, które po pobycie u nas zdobyły Grand Prix, czy też reprezentacja Omanu zwycięzcy Pucharu Króla albo siatkarze Resovii przed najważniejszymi meczami w sezonie - mówi menadżer CTiR WSIiZ, Jacek Szalacha. Trzy drużyny na raz Na hali w Kielnarowej zespoły siatkarskie nie mają prawa na nic narzekać, wszystko mają do dyspozycji pod ręką m.in. profesjonalny sprzęt, znakomitej jakości wykładzina Mondo czy gabinety odnowy biologicznej. Ośrodek cieszy się znakomitą renomę zarówno w kraju jak i granicą, w czym duża zasługa dyrektora Wiesława Pajdy i menadżera Szalachy. Z roku na rok powstają to coraz nowsze inwestycje i nic dziwnego, że siatkarskie ekipy wolą Kielnarową niż Spałę czy Cetniewo. Często dochodzi do sytuacji, że brakuje wolnych terminów, choć na zespoły czeka olbrzymia hala, w której równocześnie może ćwiczyć nawet trzy drużyny siatkarskie. W niej znajduje się także siłownia, obszerne szatnie, sauna oraz nowoczesne urządzenia do odnowy biologicznej i badania stopnia wytrenowania u zawodników. Kolejne maszyny, które służą do regeneracji znajdują się w przylegających do hali hotelikach (dwa obiekty). Wszyscy zadowoleni Do dyspozycji zawodników jest także stadnina koni, 30 rowerów oraz ścieżki do biegania lub marszu oplatające ośrodek, położony w malowniczej okolicy. - Podczas ostatniego pobytu zadowoleni bardzo byli trenerzy Grzegorz Wagner (kadra B polskich siatkarzy) i Waldemar Wspaniały (Delecta) i już zapowiedzieli, że do nas wrócą. Zespół z Bydgoszczy zresztą pojawi się na kilka dni przed ligowym meczem w Rzeszowie. Dzięki pomocy siatkarskiego menadżera Andrzeja Grzyba mamy już potwierdzony zespół z Odincowa na przyszły rok, podobnie jak reprezentację Norwegii. W głównej mierze jesteśmy nastawienie na siatkówkę, ale nie odmawiamy przedstawicielom innych dyscyplin, którzy u nas też mogą szlifować formę. Zresztą mieliśmy bokserów z Kataru, piłkarzy ręcznych, nożnych czy koszykarzy i każdy wyjeżdżał zadowolony - kończy Szalacha. Rafał Myśliwiec