Były reprezentant Polski ją przyjął, ale ze względów proceduralnych, nie może wzmocnić klubu, w którym się wychował. Zabraniają mu tego przepisy FIFA, które dopuszczają grę piłkarza w trakcie sezonu w co najwyżej dwóch klubach mających status profesjonalny lub półprofesjonalnych. Kukiełka jesienią występował w Energii Cottbus i AO Xanti. - Sprawdziliśmy dokładnie i niestety okazuje się, że nasz klub ma status półprofesjonalnego. Nie da się w żaden sposób ominąć przepisów. Jest jeszcze nadzieja, bo Mariusz wystosował do FIFA prośbę o indywidualne rozpatrzenie jego przypadku i zgodę na występy w Siarce. Chyba nie muszę nikogo przekonywać, że jego transfer byłby dla nas ogromnym wzmocnieniem. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Dodać jednak jeszcze muszę, że zawodnik otrzymał też propozycję gry z amatorskiego klubu niemieckiego. Nie wiem, jak się do niej ustosunkował - powiedział trener Mażysz. Bogactwo wyboru Dużo większe szanse są na sprowadzenie Piotra Kamińskiego. Jesienią występował on jeszcze w Resovii, do której był wypożyczony z Lecha Poznań. - To bardzo dobry napastnik, który w poprzednim sezonie potwierdził, że potrafi zdobywać seryjnie bramki w III lidze. Wysłaliśmy do Lecha zapytanie i do wtorku sprawa powinna się wyjaśnić. Jeśli uda nam się go pozyskać, będę miał dodatkowe pole manewru w ataku, gdzie już są Tomek Walat, Przemek Stąporski, Piotr Mazurkiewicz i coraz lepiej radzący sobie Paweł Krzemiński. Jeśli przyjdzie Kamiński, być może któregoś z napastników przesunę na bok pomocy - przyznał szkoleniowiec. Efektowna drużyna na bezpiecznym stadionie Trener Mażysz unikał deklaracji, że jego zespół na wiosnę powalczy o awans do II ligi. - Nie zamierzam niepotrzebnie rozbudzać nadziei, przeciwnie będę studził rozgrzane głowy. To, że się wzmacniamy, ma na celu zbudowanie jak najlepszej drużyny z myślą o przyszłości. Nadal powtarzam, że gramy o utrzymanie. Chcemy prezentować efektowną grę i przyciągnąć na nasz stadion kolejnych kibiców, w czym ma nam pomóc stowarzyszenie naszych fanów, które chce stworzyć bezpieczny i przyjazny stadion dla całych rodzin. Za rok nasz obiekt ma być przebudowany, z tą myślą budujemy jak najlepszy zespół. Jeśli natomiast pojawi się już w tym sezonie szansa awansu, to wtedy się zastanowimy co dalej - zakończył opiekun Siarki. Piotr Pezdan ppezdan@pressmedia.com.pl