Mężczyzna miał przyjąć w sumie ok. 100 tys. zł. Działacza zatrzymała w środę wrocławska policja w jednej z małych miejscowości na Śląsku, w związku z toczącym się we Wrocławiu śledztwem dotyczącym korupcji w polskiej piłce nożnej. Jak poinformował w środę Edward Zalewski, szef oddziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, mężczyzna usłyszał jedenaście zarzutów, ale jego przesłuchanie nadal trwa. - Na tym etapie nie mogę powiedzieć, czy się przyznaje, czy składa wyjaśnienia. Nie wiem też, czy będziemy wnioskować o areszt dla niego - powiedział Zalewski. Śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura wrocławska postawiła zarzuty ponad 180 osobom: sędziom, m.in. najbardziej znanemu polskiemu arbitrowi Grzegorzowi G., trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W., oraz byłemu reprezentantowi Dariuszowi W., a także obserwatorom i piłkarzom. Ostatnio zatrzymano b. kapitana Lecha Poznań Piotra Reissa. Zarzuty usłyszeli też m.in. dwaj członkowie poprzedniego zarządu PZPN Wit Ż. i Kazimierz F. oraz wybrany do obecnego zarządu Henryk K., którego następnie Walne Zgromadzenie zawiesiło w prawach członka tego gremium. W grudniu 2007 r. przed wrocławskim sądem rozpoczął się pierwszy proces w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiadło 17 osób, w tym Ryszard F., pseudonim Fryzjer - domniemany organizator całego procederu.