- Bardzo cieszę się, że pobiegnę z Markiem Plawgo w jego kraju, w mieście, którego nazwy nie potrafię wymówić. Mam dobre wspomnienia z naszych wspólnych startów - powiedział podczas konferencji prasowej Sanchez, dwukrotny mistrz świata (Edmonton i Paryż). Plawgo obliczył, że na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka w Bydgoszczy wystąpił 10 razy i zawsze zwyciężał. - Przyznam, że co roku startuję pod większą presją. W środowym mityngu będzie taka stawka zawodników, jakiej jeszcze w Polsce nie było. Myślę, że osiągnięcie wyniku 49 sekund nie wystarczy do zwycięstwa - ocenił Plawgo. Podkreślił, że dopiero od tygodnia prowadzi trening typowo płotkarki. W biegu na 110 m przez płotki wystartuje srebrny medalista pekińskich igrzysk i brązowy mistrzostw świata z Osaki David Payne. Rywalem Amerykanina będzie m.in. Artur Noga. Wspomniał, że w Bydgoszczy jest drugi raz, ale po raz pierwszy będzie miał okazję wystartować na nowej, niebieskiej bieżni i ... nie obawia się złej pogody. Sanchez, Payne i Plawgo zgodnie przyznali, że ich tegorocznym celem jest zdobycie mistrzostwa świata. Rekordzista Polski podkreślił, że "zawsze startuję z zamiarem zwycięstwa, a nie po to, by zająć drugie czy trzecie miejsce. W moim przypadku czas ucieka, przecież nie będę startować zawsze". W osiemnastu konkurencjach wystąpi około 230 zawodniczek i zawodników z kilkunastu krajów. Początek mityngu o godz. 17.