O tragedii dziś rano policję zawiadomił ponad 30-letni syn nieżyjącego małżeństwa. Rodzina mieszkała w piętrowym budynku. Mężczyzna dostał telefon z nadleśnictwa, w którym pracowała jego matka, bo kobieta nie zgłosiła się do pracy. Zaniepokojony zszedł na dół, by sprawdzić co się dzieje, ale przegonić miał go agresywny ojciec. Gdy sytuacja się uspokoiła, mężczyzna ponownie zszedł na dół. W łóżku znalazł nieżyjącą matkę. 56-letnia kobieta miała rany kute. O dwa lata starszy ojciec powiesił się w pomieszczeniu obok. To wstępna wersja, która jest brana pod uwagę w tej sprawie. Sprawę wyjaśnia policja i Prokuratura Rejonowa w Szczytnie. Kuba Kaługa