W programie ćwiczeń zaczynających się w sobotę w Szkole Policji w Słupsku można znaleźć między innymi takie punkty jak "musztra i ceremoniał policyjny", czy "stosowanie siły fizycznej i środków technicznych w interwencjach policyjnych". Są jednak także zajęcia i pokazy dotyczące broni palnej, a także punkt poświęcony działaniom policji "w warunkach zagrożenia bezpieczeństwa państwa i w czasie wojny oraz roli policji w osiąganiu wyższych stanów gotowości obronnej państwa." W Słupsku zapewniają, że ćwiczenia nie mają nic wspólnego z obecną sytuacją za naszą wschodnią granicą. - Ćwiczenie pod kryptonimem "Wzmocnienie 14" planowaliśmy od 3 lat. Tak się niefortunnie złożyło, że sytuacja na Ukrainie jest teraz dosyć mocno zaogniona i pojawiają się pytania o to, czy ma to związek. Odpowiadam krótko: nie. Było to planowane o wiele wcześniej, kiedy sytuacja w tamtym rejonie Europy była jeszcze bardzo spokojna - mówi Piotr Kozłowski, rzecznik Szkoły Policji w Słupsku. Cały Słupsk ćwiczy W ćwiczeniach ma uczestniczyć około 100-150 mieszkańców Słupska i okolic. To osoby, którym Wojskowy Komendant Uzupełnień nadał przydziały mobilizacyjne do jednostek policji. - Tworzą oni rezerwę kadrową, która może wzmocnić policyjne siły w przypadku bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa państwa. Taki przydział mobilizacyjny otrzymuje każda osoba, która ma kategorię zdrowia A i jest przeznaczona do służby wojskowej. Nie wszyscy jednak wiedzą, co mają wpisane w przydziale mobilizacyjnym, dlatego niektórzy są zaskoczeni, że pukają do nich policjanci i informują, że zostali powołani na ćwiczenia - dodaje rzecznik. Jak podkreśla, oprócz Wojska Polskiego czy policji, taki przydział mobilizacyjny można dostać także do innych formacji mundurowych. W ćwiczeniach, które są organizowane w Słupsku, mają uczestniczyć osoby w bardzo różnym wieku: od 18 do 65 lat. Co ważne, udział jest dla nich obowiązkowy. Zgodnie z ustawą o powszechnym obowiązku obrony każde powołanie na ćwiczenia musi być wypełnione. - Osoba, która dostanie takie powołanie musi się na nie stawić. Jeśli się nie stawi i nie będzie w stanie w żaden sposób sensownie usprawiedliwić swojej nieobecności, będą na nią nakładane sankcje karne - wyjaśnia rzecznik Szkoły Policji w Słupsku. Zgodnie z ustawą o powszechnym obowiązku obrony może być to grzywna lub do 30 dni aresztu. W Słupsku zaznaczają, że ćwiczenia obserwować mają przedstawiciele Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Ministerstwa Obrony Narodowej, Sztabu Generalnego Wojska Polskiego oraz Komendy Głównej Policji. Na wzór słupskich ćwiczeń organizowane mają być podobne działania w jednostkach policji w całym kraju. Kuba Kaługa