Zanim zapadnie decyzja ws. kary dla funkcjonariuszy, mogą minąć nawet 2 miesiące, bo tyle czasu dają przepisy na przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego, a potem dyscyplinarnego. Radosław Gwis z łódzkiej komendy wojewódzkiej tłumaczy, że policjanci mogą ewentualnie odpowiedzieć za naruszenie dyscypliny. - Na terenie jednostek policji obowiązuje zakaz spożywania i posiadania alkoholu i jeśli prowadzący postępowanie wyjaśniające, uzna, że ten zakaz został złamany, to będzie wszczęte postępowanie dyscyplinarne - podkreśla Gwis. Na pytanie, dlaczego policjanci ze zdjęć nadal przychodzą do pracy, dlaczego nie są zawieszeni, odpowiada: - O sprawie wiemy od soboty. W tej chwili trwa postępowanie wyjaśniające, które zbiera dowody, zabezpiecza je, natomiast po zakończeniu tego postępowania ewentualnie będzie wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Wówczas, jeśli będzie taka decyzja przełożonego, może on odsunąć tych policjantów od wykonywania obowiązków. Natomiast to jest decyzja przełożonego i na to jest w tym momencie jeszcze za wcześnie.Na zdjęciach sfotografowano uczestników policyjnej imprezy, która odbyła się w kwietniu tego roku. Potwierdzone jest, że na zdjęciach są funkcjonariusze z widzewskiego komisariatu, zdjęcia nie są fotomontażem i zabawa rzeczywiście odbywała się w policyjnym budynku. Więcej zdjęć z policyjnej imprezy na stronach RMF24.PL Agnieszka Wyderka Poniżej oficjalny komunikat policji w tej sprawie: "Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi jest w posiadaniu materiałów, z których wynika, że na terenie VI Komisariatu Policji w Łodzi mogło dojść do naruszenia dyscypliny służbowej. W związku z powyższym Komendant Wojewódzki Policji w Łodzi polecił Komendantowi Miejskiemu Policji w Łodzi wszcząć czynności wyjaśniające w tej sprawie. Z materiałów przekazanych policji 7 czerwca 2014 r. wynikało, iż w kwietniu bieżącego roku w godzinach wieczornych, na terenie tej jednostki doszło do spotkania, podczas którego kilkoro funkcjonariuszy spożywało alkohol. Wstępne ustalenia wykazały, że byli oni po służbie. Z całą pewnością nie ma w policji miejsca na takie zachowanie. Wobec osób, które dopuściły się naruszenia dyscypliny służbowej zostaną wyciągnięte konsekwencje" - St. asp. Radosław Gwis (Zespół Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi)