Remis mało satysfakcjonujący dla obu stron, jednak remis chyba najbardziej zasłużony. Ponad dwustu kibiców z Olsztyna obejrzało w Nowym Dworze Mazowieckim dwie bramki: tą jedną upragnioną, którą strzelił w 55. minucie z rzutu karnego Paweł Łukasik oraz wyrównującą, która padła cztery minuty później, strzeloną przez Łoszakiewicza. Po minionej kolejce OKS utrzymał pozycję wicelidera, jednak strata punktowa do prowadzącego Ruchu Wysokie Mazowieckie wzrosła już do 7 punktów. Kolejne spotkanie Olsztynianie rozegrają już w najbliższą sobotę w Olsztynie ze Stalą Głowno. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony OKS Olsztyn.