Mecz miał bardzo jednostronny przebieg, a kibice na trybunach żartowali, że większe emocje byłyby wówczas, gdyby na Podpromiu zagrała pierwsza szóstka Resoviaków z drugą. - Trochę nas zaskoczyli swoją postawą bo widzieliśmy ich mecze na odprawie i wydawało się, że jest to solidny zespół, który potrafi grać w siatkówkę - mówi Wojciech Grzyb i dodaje. Młody zespół z Kaposzvaru (średnia wieku 22 lata) w żadnym elemencie za bardzo nie potrafił nawiązać walki, choć w II secie wykorzystał marazm jaki ogarną gospodarzy i nie wielka namiastka emocji przez chwilę była. Węgrzy, którzy mieli w składzie sześciu reprezentantów swojego kraju do Rzeszowa, przyjechali autokarem (na rewanż podobnym środkiem transportu udadzą się rzeszowianie). 600 km trasę pokonali w 11 godzin i we wtorek nie odbyli treningu. Na co dzień Węgrzy grają w małym obiekcie i w hali na Podpromiu czuli się mocno zagubieni. Pierwszy skuteczny atak wykonali w I secie przy stanie 14:3 za co zebrali burzę oklasków. Namiastka emocji Z czasem spisywali się coraz odważniej ale na nie wiele im to dało. Dopiero w drugiej partii wykorzystali rozluźnienie resoviaków, którzy po tak gładkim zwycięstwie myśleli pewnie, że mecz "sam się wygra". Sukcesywnie wykorzystywali błędy resoviaków i odrabiali straty. W pewnym momencie nawet zniwelowali dystans do dwóch punktów (19:17), ale wystarczył tylko moment i wszystko błyskawicznie wróciło do normy. Jeszcze bardziej zespół z Węgier dał się we znaki gospodarzom w III secie, w którym nawet prowadził 7:6 i sporadycznie od czasu do czasu zaskakiwał skutecznym akcjami. Do połowy seta utrzymywała się 2-3 punktowa przewag, ale gdy na zagrywce pojawił się Gyorgy Grozer i siatkarze gości wyraźnie spasowali. Odetchnęli dopiero gdy niemiecki atakujący, który zaczynał karierę właśnie w klubie z Kaposvaru zszedł z boiska, zmieniony przez Tomasza Józefackiego. W tym momencie było jednak już po meczu. Asseco Resovia 3 Kaposvari Roplabda 0 (25:13, 25:19, 25: 19) Asseco Resovia: Millar 7, Baranowicz, Cernic 11, Perłowski 4, Grozer 20, Akhrem 9 oraz Ignaczak (libero), Ilić, Grzyb 4, Buszek. Trener Ljubo Travica Kaposvari Roplabda : Csoma 6, Kaszap 3, Bagics 8, Szabo 2, Nemeth 11, Hoboth 1 oraz Deak (libero), Gergye 1,Laszczik. Trener Sandor Kantor Sędziowali Audrius Gargasas (Litwa) i Pavel Anderson (Rosja). Widzów 2,5 tys. Rewanż 25.11. w Kaposvarze. Rafał Myśliwiec