- W dokumencie, w którym zaplanowano konkursy z wyprzedzeniem rocznym (Puchary Świata przyznawane są w cyklu dwuletnim), pojawił się zapis, że po zakończonych konkursach w Japonii, na dwa dni przed pucharem zakopiańskim skoczkowie przemieściliby się w Beskidy do Wisły. Jeden konkurs odbyłby się w Wiśle w przedostatnim tygodniu stycznia 2012 roku - powiedział Andrzej Wąsowicz wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego. PZN zabiega o przyznanie Polsce dwóch konkursów Pucharu Świata. - Konkursy w Wiśle nie będę odbywać się kosztem Zakopanego - zapewnia Andrzej Wąsowicz. - Z czasem mamy szansę na dwa konkursy w Wiśle i tyle samo w Zakopanem. Kibice, szczególnie z aglomeracji śląskiej, chętnie przyjadą dopingować zawodników - dodaje. Polska coraz bardziej liczy się w świecie skoków narciarskich nie tylko dzięki wieloletniej, znakomitej postawie Adama Małysza i świetnemu dopingowi podczas PŚ w Zakopanem. Wysoko oceniono też sierpniowe zawody Letniej Grand Prix w Wiśle. - Z zakulisowych pogłosek docierają do nas informacje, że nasze LGP będzie się mieściło w ścisłej czołówce najlepiej zorganizowanych konkursów w sezonie letnim - zdradza wiceprezes PZN. Za tą pochlebną opinią idą także konkretne działania, zgoda na dodatkowe konkursy w Beskidach. Wiadomo już, że LGP w 2011 roku zainaugurowane zostanie w Wiśle. Jednocześnie będą to pierwsze zawody turnieju nazwanego roboczo Turniejem Trzech Skoczni (trwa konkurs wśród kibiców na nazwę imprezy). - 17 lipca 2011 roku w Wiśle rozpocznie się LGP. Kolejne konkursy odbędą się w Szczyrku i Zakopanem. Coraz bardziej nas widzą, cenią, to jest spełnienie naszych marzeń - wyznaje Wąsowicz. Katarzyna Koczwara