Jak powiedział na czwartkowej konferencji prasowej dyrektor kontraktu z firmy Max Boegl Jens Stark, wokół miejsc, gdzie prowadzone są już prace wykończeniowe takie jak kładzenie posadzki czy roboty tynkarskie, zamontowane zostały specjalne kurtyny, które mają chronić przed zimnem i śniegiem. - Nie jest możliwe zamknięcie całego obiektu, bo budowa jest zbyt duża, ale w miarę postępu prac poszczególne części będą stopniowo zasłaniane - mówił. Na budowie pojawiło się już także 15 nagrzewnic, które zostaną uruchomione, gdy pojawią się pierwsze mrozy. Dla osłonięcia robót spawalniczych zbudowane zostały także specjalne namioty. - Są one konieczne, żeby zapewnić m.in. odpowiednią jakość prowadzonych prac i ochronić elektrody przed padającym śniegiem - tłumaczył dyrektor. Stark zapewnił, że obecnie prace prowadzone są zgodnie z planem. Jeszcze w tym roku mają się zakończyć roboty betoniarskie przy budowie wielopoziomowego parkingu oraz montaż stopni trybun. - Gdy zakończymy montaż konstrukcji stalowej dachu, to wtedy wykonamy 1/3 całości robót - podkreślił. Dyrektor przyznał, że ostra zima może wpłynąć negatywnie na tempo prowadzonych prac, ale obecnie bardzo trudno przewidzieć jaka będzie <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-pogoda,tId,93486" title="pogoda" target="_blank">pogoda</a>. - Największymi wrogami na budowie są wiosna, lato, jesień i zima. Miejmy nadzieję, że zima nie będzie taka jak w zeszłym roku - dodał. Także w czwartek zaprezentowano ostateczny kolor krzesełek, które zamontowane zostaną na stadionie. Składane siedziska będą miały barwę szmaragdowej zieleni. Wrocławski stadion ma mieścić prawie 42 tys. widzów. Będzie obiektem wielofunkcyjnym, na którym oprócz meczów piłkarskich, można będzie organizować m.in. koncerty. Pod trybunami znajdą się cztery niezależne budynki, w których powstanie m.in. największy we Wrocławiu klub fitness, kasyno, dyskoteka oraz sale konferencyjne i biurowe.