Gmina Kąty Wrocławskie we wtorkowym wieczornym komunikacie zdementowała informację podaną na sztabie kryzysowym. Prezydent Wrocławia mówił o "pęknięciu obwałowania zbiornika Mietków". Mietków to gmina sąsiadująca z Kątami Wrocławskimi. "W związku z pojawieniem się w przestrzeni medialnej informacji dotyczącej rzekomego pęknięcia na zbiorniku w Mietkowie, informujemy, że sytuacja taka nie miała miejsca" - podkreślono. W rozwinięciu przekazano o planowanym ruchu Wód Polskich. Chodzi o zwiększenie zrzutu wody ze zbiornika w Mietkowie z 60 do 100 metrów sześciennych. Jak zauważono, takie posunięcie doprowadzi do wzrostu poziomu wody w rzece Bystrzyca. Powódź 2024. Pilny komunikat, będzie zrzut wody Gmina Kąty Wrocławskie na razie podtrzymuje wszystkie wydane wcześniej komunikaty. Gdyby sytuacja uległa zmianie, władze gminy zapowiedziały aktualizację "kanałami gminnymi" oraz poprzez megafony służb: straży pożarnej oraz policji. "Prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności i czujność" - podkreślono we wpisie. Powódź. Zamieszanie na sztabie, minister prostuje Do zamieszania na sztabie kryzysowym odniósł się we wtorek przed godz. 20 szef MSWiA. - Te informacje pochodziły z innego miejsca, którego waga jest kompletnie inna i nie ma znaczenia dla bezpieczeństwa mieszkańców Dolnego Śląska czy Wrocławia - mówił Tomasz Siemoniak. Przypomnijmy, pękniecie zbiornika w Mietkowie groziłoby ewakuacją części mieszkańców Wrocławia. - Nie będzie żadnych decyzji ewakuacyjnych. Na szczęcie w tym przypadku te informacje się nie potwierdziły - powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji. Więcej informacji w relacji na żywo TUTAJ. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!