Cezary Dąbrowski: W czwartek gracie u siebie pierwszy mecz kwalifikacji Pucharu UEFA z białoruskim FK Homel. Co to za drużyna? Mirosław Trzeciak: Jacek Magiera, asystent trenera Jana Urbana, jeździł na Białoruś im się przyjrzeć. Na papierze jesteśmy lepsi, ale jak będzie, okaże się na boisku. Cezary Dąbrowski: 20 lipca Legia gra w Ostrowcu z Wisłą Kraków mecz o Superpuchar Ekstraklasy. Czy to dla was ważna rywalizacja? Mirosław Trzeciak: Oczywiście. Legia jest wielkim klubem, a Superpuchar Ekstraklasy to jeden z tytułów, więc traktujemy go bardzo poważnie. Cezary Dąbrowski: Jakie są priorytety Legii w zbliżającym się sezonie? Mirosław Trzeciak: Chcemy zdobyć mistrzostwo Polski oraz awansować do fazy grupowej Pucharu UEFA. Cezary Dąbrowski: Kto w tym sezonie będzie dla was najgroźniejszy w lidze? Mirosław Trzeciak: Wisła Kraków i Lech Poznań, ale liczymy, że sobie poradzimy. Cezary Dąbrowski: Jakie są najważniejsze zmiany w kadrze drużyny? Mirosław Trzeciak: Nie do końca jeszcze wiadomo. Na każdej pozycji potrzebujemy większej konkurencji. Na razie największe wzmocnienia to pomocnik Maciej Iwański z Zagłębia Lubin, bramkarz z Dynama Kijów Konstantyn Machnowski, macedoński obrońca Pancze Kumbev i napastnik Piotr Rocki z Groclinu oraz dwóch Hiszpanów. Cezary Dąbrowski: Co pan powie o tych Hiszpanach? Mirosław Trzeciak:Na razie nic nie powiem. Ile są warci, dopiero się okaże. Cezary Dąbrowski: Dlaczego sprowadziliście do klubu akurat Iwańskiego? W czym widzicie jego największe atuty? Mirosław Trzeciak: Iwański to jeden z wyróżniających się rozgrywających w naszej lidze. Interesowaliśmy się także reprezentantami Polski Łukaszem Gargułą i Radosławem Majewskim, ale za nich żądano dużo więcej pieniędzy. Garguła i Majewski już do nas nie trafią. A Iwański ma bardzo dobrą technikę, strzał oraz ostatnie podanie. Cezary Dąbrowski: Jakich jeszcze zawodników potrzebujecie? Mirosław Trzeciak: Szukamy jeszcze stopera, obrońcy i napastnika. Cezary Dąbrowski: Jakieś nazwiska może pan wymienić? Mirosław Trzeciak: Nie mogę podać żadnych nazwisk. Nie wiem, czy będą to gracze z naszej ligi, czy z zewnątrz. Cezary Dąbrowski: Na kim chcecie oprzeć drużynę? Mirosław Trzeciak: Na wszystkich. Cezary Dąbrowski: Co chcecie poprawić w porównaniu z poprzednim sezonem? Mirosław Trzeciak: Na pewno skuteczność. Ale to bolączka wszystkich zespołów. Cezary Dąbrowski: Kto ma strzelać te bramki? Mirosław Trzeciak: Najlepiej, żeby robili to wszyscy. A Iwański w ubiegłym sezonie strzelił w lidze 10 goli, Rocki i Hiszpan Arruabarrena są także skuteczni, więc powinno być lepiej niż było. Cezary Dąbrowski: Co z Rogerem Gerreirą? Tyle się pisało, że lada dzień odejdzie za duże pieniądze. Mirosław Trzeciak: Na razie zostaje u nas. Nie było poważnych i konkretnych ofert. Cezary Dąbrowski: Gerreira miał zaległości treningowe. Po mistrzostwach Europy wyjeżdżał do Brazylii. Czy w meczu z FK Homel w czwartek już zagra? Mirosław Trzeciak: Trudno powiedzieć. Roger trenuje. Czy zagra, to okaże się w ostatniej chwili. Cezary Dąbrowski: Jak przebiegały przygotowania zespołu do sezonu? Mirosław Trzeciak: Bez większych problemów. Cezary Dąbrowski: Ilu jest obcokrajowców w Legii? Mirosław Trzeciak: Na dzisiaj jest ich chyba ponad dziesięciu, ale to się jeszcze może zmienić, bo okienko transferowe mamy dopiero od 1 lipca i jest jeszcze sporo czasu na kolejne transfery. Cezary Dąbrowski: Proszę podać nazwiska trzech waszych graczy, którym płacicie najwięcej. Mirosław Trzeciak: Tego się nie robi. Cezary Dąbrowski: Od roku jest pan w Legii. Wcześniej był pan osiem lat w Hiszpanii. Czy zwycięstwo ekipy Luisa Aragonesa w mistrzostwach Europy ucieszyło pana? Mirosław Trzeciak: Jak najbardziej. Chciałem, żeby to właśnie Hiszpanie wygrali. Cezary Dąbrowski: Kto z nich najbardziej się panu podobał? Mirosław Trzeciak: Wszyscy. Cezary Dąbrowski: Co głównie zdecydowało, że wygrali? Mirosław Trzeciak: Technika. Cezary Dąbrowski, cezary.dabrowski@echomiasta.pl