W zamian wynegocjował szereg ustępstw ze strony posła Gibały i jego stronników. Po wcześniejszym wycofaniu się z kandydowania eurodeputowanej Róży Thun, do niedzielnych wyborów stanęło dwóch kandydatów. W tajnym, pierwszym głosowaniu wzięło udział 437 osób. Dwóch kandydatów wstrzymało się od głosu, 217 oddało głos na Rasia, a 218 na Gibałę. Bezwzględna większość głosów, konieczna do wyłonienia przewodniczącego krakowskiej PO, wynosiła jednak 219 głosów i głosowanie nie przyniosło rozstrzygnięcia. Przed drugim głosowaniem obydwaj kandydaci zasiedli do negocjacji, których efektem było ustąpienie posła Rasia z kandydowania, m.in. w zamian za deklarację, że krakowski zjazd rekomenduje jego kandydaturę na szefa regionu PO. Wybory przewodniczącego małopolskiej PO odbędą się w kwietniu. W porozumieniu tym ustalono także, że kandydatem na wiceprzewodniczącego małopolskiej PO z rekomendacji zjazdu zostanie poseł Jarosław Gowin, który z kolei zalicza się do stronników Łukasza Gibały. - Obie strony zgodziły się także, by przy podziale miejsc w zarządzie i radzie powiatu i wśród delegatów na zjazd regionalny obowiązywał pięćdziesięcioprocentowy parytet - obwieścił delegatom poseł Gowin. Według posła Gibały, taki kompromis jest korzystny dla wszystkich. - Dzisiaj wygrała cała Platforma Obywatelska w Krakowie, ja również - powiedział dziennikarzom Gibała. "Udało się doprowadzić do porozumienia absolutnie wszystkich środowisk. To porozumienie nie wyklucza nikogo, a gwarantuje współudział we władzy wszystkim środowiskom krakowskiej PO" - dodał. Zadowolenie z kompromisu wyraził również poseł Ireneusz Raś. Zaznaczył, że o takim rozstrzygnięciu zdecydowali właściwie delegaci w pierwszym głosowaniu, wyrażając niemal identyczne poparcie. - Kraków podzielił się na stronników mojego obozu i Łukasza po równo. Cud niedzieli palmowej przyniósł pojednanie. Trudno było sobie wyobrazić takie fenomenalne połączenie sił. To dobrze rokuje na przyszłość - ocenił Raś. - Nie ma przegranych. Ustaliliśmy współdziałanie i w Krakowie, i w regionie - dodał. Przez ostatnie osiem miesięcy obowiązki szefowej PO w Krakowie pełniła europosłanka Róża Thun. Poza wyborem przewodniczącego zjazd m.in. udzielił oficjalnego poparcia Stanisławowi Kracikowi jako kandydatowi PO w wyborach na prezydenta Krakowa. Kracik jest wojewodą małopolskim. Bogdan Klich, uczestniczący w zjeździe jako delegat, przekonywał uczestników, że Kracik będzie dobrym kandydatem, a w przyszłości prezydentem Krakowa. Zdaniem Klicha, obecne władze miasta działają jak w letargu. "I z tego letargu powinniśmy władze publiczne w mieście wyrwać. To wielkie wyzwanie dla całej Platformy Obywatelskiej i dla naszego kandydata na prezydenta miasta - wyrwać Kraków z letargu" - powiedział Klich. PO w Krakowie liczy 2,5 tys. członków, a w całej Małopolsce - 4,6 tys.