Felerne spotkanie rozpoczęło się zgodnie z planem. Koszykarze z Łap prowadzili po 150 sekundach 4:0. Niestety było to ostatnie takie prowadzenie w tym meczu. Rywal szybko wziął się za grę i w 6 min. na tablicy widniał remis 6:6. Kolejna minuta pozwoliła zawodnikom Restauracji u Cezara odskoczyć na pięć punktów. Przewaga ta utrzymała się do końca kwarty. W drugiej części łapianie zagrali nieco skuteczniej. Efekty lepszej gry przełożyły się na wynik. W 16 min. Łapa przegrywała 18:21, a w 18 min. był już remis 22:22. Ostatnie dwie minuty to ponownie popis białostoczan, którzy na przerwę zeszli prowadząc 24:29. W trzeciej odsłonie kibice ponownie byli świadkami dużych wahań skuteczności. W 23 min. zawodnicy z Łap przegrywali 24:35. Po trzech minutach przewaga "Cezara" stopniała do pięciu punktów (32:37). Od tego momentu wyraźnie swoją obecność zaczął akcentować sędzia spotkania, który zaczął skrupulatnie odgwizdywać najmniejsze przewinienia łapian, jednocześnie pozwalając na bezkarne zagrania przeciwnika. Od razu przełożyło się to na wynik potyczki. W 32 min. Łapa przegrywała 39:47 i stało się jasne, że tego meczu już nie rozstrzygnie na swoją korzyść, a z upływem czasu przewaga rywali rosła? w 35 min. 45:58. Ostatecznie UKS Łapa przegrał ten mecz 51:67. UKS Łapa Łapy - U Cezara Białystok 51:67 (10:15; 14:14; 13:12; 14;26) ŁAPA: Falkowski 12, Jankowski 11, Łapiński 6, Cholewa 6, Kamiński 4, Rogowski 4, Zdrodowski 4, Łuczaj 2, Dworakowski 2, Płoński 0, Kwiatkowski 0. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony miasta i gminy Łapy.