Według wstępnych ustaleń powodem wypadku mogło być zahaczenie paralotni o linie energetyczne i upadek maszyny na ziemię - poinformował PAP oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lęborku, asp. Daniel Pańczyszyn. Dodał, że policję o zdarzeniu poinformował inny paralotniarz lecący w niewielkiej odległości. Przybyły na miejsce zdarzenia lekarz pogotowia stwierdził zgon 49-latka. Pańczyszyn powiedział, że policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności zdarzenia.