O decyzji Sądu Rejonowego w Kwidzynie poinformowała w czwartek prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Wyjaśniła, że postanowienie jest zgodne z wnioskiem prokuratury, która wystąpiła o trzymiesięczny areszt powołując się na wysoką karę grożącą podejrzanemu i obawę matactwa z jego strony. Prokuratura Rejonowa w Kwidzynie postawiła w środę 54-latkowi zarzut dokonania gwałtu połączonego z zadaniem dziecku fizycznych obrażeń. Mężczyźnie zarzucono także, że w trakcie zatrzymania "naruszył nietykalność cielesną" policjanta i znieważył interweniujących funkcjonariuszy "słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe". 54-latek nie przyznaje się do zarzucanych czynów Po postawieniu przez prokuraturę zarzutów 54-latek nie przyznał się do popełnienia czynów, o które jest podejrzany i odmówił złożenia wyjaśnień. Do przestępstwa doszło w poniedziałek, w małej miejscowości na terenie powiatu sztumskiego. Prokuratura nie ujawnia nazwy wioski ani też innych szczegółów zdarzenia. Lokalne media poinformowały jednak, że w poniedziałek wczesnym popołudniem 54-latek zabrał 3-letnią córkę sąsiadów z ich podwórka do swojego domu. Sytuacje tą miał zauważyć 8-letni brat dziewczynki, który zaalarmował matkę. Według relacji przedstawianej przez media, kobieta miała pobiec do sąsiada, zabrać dziecko i wezwać pogotowie oraz policję. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. Badanie alkomatem wykazało, że 54-latek miał 0,96 mg alkoholu na litr wydychanego powietrza (badanie krwi wykazałoby około 2 promili alkoholu).