Wielkie emocje szykują się w Rzeszowie i Łańcucie, gdzie dojdzie do derbowych pojedynków. Jarosławski Znicz czeka daleki wyjazd do Poznania, gdzie zmierzy się z tamtejszą Politechniką. Podopieczni Grzegorza Wiśniowskiego chcą zrewanżować się ''Stalówce'' za wysoką porażkę w pierwszej rundzie spotkań (58:77). - Chcemy oczywiście wygrać. Wszyscy zawodnicy są gotowi do gry. Liczymy na dobrą skuteczność, zwłaszcza Mariusza Wójcika, który wyrasta na czołowego strzelca drużyny. Stal to wyrównany zespół, w którym każdy z zawodników jest w stanie wpłynąć na losy spotkania. Szczególną uwagę musimy zwrócić na Bartka Szczepaniaka - mówi II trener Resovii, Piotr Ciosek. Wywiązać się z roli faworyta Koszykarze Stali Stalowa Wola będą faworytem derbowej potyczki w Rzeszowie. Dla ''Stalówki'' będzie to okazja, żeby wrócić do pierwszej ósemki, wszak cały czas jest poza play-off. - Jest jeszcze piętnaście spotkań zasadniczego sezonu. O punkty na pewno nie będzie łatwo, ale jestem spokojny. W Rzeszowie pokażemy charakter. We wrześniu wygraliśmy różnicą dziewiętnastu punktów. To stawia nas w roli faworyta, z której będziemy chcieli należycie się wywiązać - mówi Bartłomiej Szczepaniak, który na parkiecie ROSiR-u zagra po raz pierwszy, odkąd zamienił Resovię na Stal. Specjaliści od derbów Zespół Sokoła Łańcut nowy rok rozpocznie od derbowego pojedynku z tarnobrzeską Siarka. W I rundzie górą byli podopieczni trenera Dariusza Kaszowskiego, wygrywając 79:67. - Jesteśmy faworytem tego meczu, gramy przed własną publicznością i chcemy rozpocząć rok od wygranej - mówi szkoleniowiec Sokoła. - W tym sezonie każdy mecz derbowy kończył się naszym zwycięstwem i mam nadzieję, że nie inaczej będzie w sobotę. Rywale dysponują bardzo mocną wyjściową piątką i trzeba być ostrożnym. Po kontuzji do pełnej formy wrócili już Adrian Mroczek, Maciej Klima i Marcin Salamonik. Musimy zbilansować naszą grę zarówno w ataku, jak i obronie, a wówczas nie powinno być źle - twierdzi Kaszowski. Roszady w Siarce Tarnobrzescy koszykarze na półmetku rundy plasują się dopiero na 11. miejscu. Do pierwszej ósemki tracą 3 punkty. Trener siarkowców zdaje sobie sprawę z faktu że z drużyną dzieje się coś niedobrego. - Potrzebne są zmiany w pierwszej piątce. Nie może być tak, że zawodnicy wybierają sobie mecze, w których chce im się grać. Mam pewną koncepcję. Roszady w składzie nastąpią, ale nie będę ułatwiał zadania rywalom - mówi przed meczem w Łańcucie Zbigniew Pyszniak, szkoleniowiec tarnobrzeżan. Coraz bliżej czwórki Koszykarzy Sokołowa Znicz Jarosław czeka wyjazdowy pojedynek w Poznaniu z Politechniką. W I rundzie jarosławianie wygrali 83:76. - Solidnie przepracowaliśmy okres świąteczno-noworoczny. Trenowaliśmy dwa razy dziennie, więc z naszą formą nie powinno być źle - mówi koszykarz Sokołowa Znicz, Tomasz Przewrocki. - Nasza wygrana w Poznaniu znacznie przybliżyłaby nas do czwórki. Rywale mają personalnie bardzo mocny skład, ale same nazwiska nie grają. Nie będzie łatwo, ale chcemy podtrzymać dobrą passę z grudnia - twierdzi koszykarz. mj, rm, pp