Piwosze podejmując na własnym boisku Ruch Wysokie Mazowieckie, wygrali to spotkanie 4 - 1, ale tak naprawdę miejscowym zwycięstwo to łatwo nie przyszło. Co prawda OKS prowadził w 69 minucie 2 - 0 po golach Gila i Trznadla, ale goście zdołali wówczas zdobyć bramkę kontaktową i przeważali na murawie. Na szczęście na boisku w 84 minucie pojawił się Wojcieszyński, a jego praktycznie pierwszy kontakt z piłką został zamieniony na trzeciego gola dla zespołu z Brzeska. Czwarta bramka strzelona znów przez Gila minutę później, była już konsekwencją zupełnego odkrycia się rywala. Z wysokiej wygranej swej drużyny cieszył się po zawodach szkoleniowiec Okocimskiego Krzysztof Łętocha, podkreślał jednak także, że obawiał się tego spotkania. Okocimski Brzesko pokonał Ruch Wysokie Mazowieckie 4 - 1 i zimę spędzi na 7 miejscu w ligowej tabeli ze stratą 7 oczek do prowadzącego duetu: Znicz Pruszków - Świt Nowy Dwór Mazowiecki. A pierwsza kolejka rundy wiosennej planowana jest już na 5 marca. Po raz ostatni tej jesieni na boiska wybiegli także piłkarze III ligi małopolsko - świętokrzyskiej. W 17 kolejce do ciekawego spotkania doszło w Tarnowie-Mościcach, gdzie miejscowa Unia podejmowała Szreniawę Nowy Wiśnicz. Choć wyżej w tabeli znajdował i znajduje się beniaminek z Wiśnicza, to faworytem spotkania były Jaskółki. Goście bowiem przeżywają chyba kryzys formy o czym świadczą wyniki. A te delikatnie mówiąc nie są najlepsze. W ostatnich pięciu meczach drużyna Dariusza Sieklińskiego zdobyła tylko 2 punkty. Odwrotnie Unia, która nie przegrała pięciu kolejnych spotkań ostatnio komplet punktów zdobywając jednak walkowerem nad Beskidem Andrychów. Po tym spotkaniu obie te serie zostały podtrzymane, gdyż mecz zakończył się dość szczęśliwym zwycięstwem tarnowian 2 - 1, którzy do przerwy przegrywali 0 - 1 po golu Pasionka. Wyrównanie padło w 70 minucie po golu Krokera, a trzy punkty Unii zapewnił Drozdowicz zdobywając zwycięską bramkę w 90 minucie spotkania. Po meczu trener Jaskółek - Marcin Manelski cieszył się z trzech punktów - mimo, że jego zespół rozegrał bardzo słabe spotkanie. Trzeci z reprezentantów regionu na III ligowym froncie - Poprad Muszyna - bardzo udaną dla siebie rundę jesienną zakończył niestety porażką w wyjazdowym meczu Orlętami Kielce 1 - 2, a jedynego gola dla Popradu zdobył w ostatniej minucie meczu Jędrusik. Porażka ta kosztowała zespół z Muszyny spadek w ligowej tabeli na piąte miejsce ze stratą 7 oczek do lidera - Garbarni Kraków. Zimę na siódmym miejscu spędzą piłkarze Szreniawy Nowy Wiśnicz, a tuż za nimi są Jaskółki.