Spotkanie początkowo miało się odbyć w Karczmie pod Telegrafem, jednak ze względu na pogodę w ostatniej chwili zostało przeniesione do sali "Castor". Wtorkowy wieczór razem ze sponsorami Klubu Stu, spędziło wielu przyjaciół klubu. Obecny był m.in. prezydent Kielc Wojciech Lubawski, wiceprezydent Andrzej Sygut, wicemarszałek województwa Zdzisław Wrzałka oraz inni przedstawicielie Urzędu Miasta, Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Wojewódzkiego. - Jesteś najważniejszą osobą w kieleckim sporcie- mówił do prezesa Bertusa Servaasa prezydent Lubawski. - W Kielcach było wiele osób z zagranicy, które po jakimś czasie wyjeżdżały. Teraz trudno sobie wyobrazić Kielce bez Bertusa Servaasa. Jesteśmy bardzo wdzięczni za to całe zaangażowanie. Prezydent, któremu przerywały brawa uczestników spotkania podkreślił na koniec: - Zapisałeś się w historii, ale wszyscy mamy nadzieje, że to dopiero początek. Miasto na to liczy, bo to najlepsza promocja i będziemy klubowi pomagać- zapewniał. Servaas zaczął od zdania po którym dostał gromkie brawa: - Już nie jestem Holendrem, jestem Polakiem! Zwracał się jednak do przybyłych gości: - Nie byłbym w stanie niczego zrobić bez Was. Wszystko w tym roku przyszło szybciej niż oczekiwaliśmy. Dawaliśmy sobie czas a teraz jesteśmy Mistrzami Polski. Pora na kolejny krok, ale cały czas bądźmy cierpliwi i zawsze z drużyną, w dobrych i zlych chwilach. Za trzy, cztery lata chcemy być jednym z najlepszych klubów w Europie. Do tego potrzeba szerokiego wsparcia. Następnym punktem spotkania było nagrodzenie wszystkich sponsorów i przyjaciół klubu pamiątkami. Zapewne największą z nich jest złoty medal, identyczny jak te, jakie dostała nasza drużyna po ostatnim finałowym meczu. Ten też mecz oraz fetę z dnia kolejnego wszyscy dostali na specjalnie przygotowanej płycie DVD. A do tego jeszcze koszulkę "Mistrz Polski". Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony klubu Vive Kielce.