Jak informuje "Dziennik Zachodni", dopóki górnicy nie ustalą konkretów dotyczących lokalizacji izby pamięci, stworzą najpierw album w internecie. Setki, a nawet tysiące zdjęć, mnóstwo materiałów, artykułów i historycznych dokumentów zostanie zeskanowanych i posegregowanych, a potem umieszczonych na specjalnym portalu.