Półfinał Pucharu Ekstraklasy - 2. mecz Arka Gdynia - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0) Arka, która zagrała tego dnia w eksperymentalnym ustawieniu, zaczęła spotkanie od bardzo niebezpiecznych ataków na bramkę Kaczmarka. Na dobrą sprawę już po kwadransie gry mogło i powinno być 2:0 dla żółto-niebieskich, bo najpierw z pięciu metrów nie trafił w bramkę główkujący Lubenow (w tym meczu wystąpił w roli napastnika), a kilka minut później Przemysław Trytko po idealnym podaniu od Moskalewicza w idealnej sytuacji nie potrafił umieścić piłki w siatce. Szkoda, bo niespodziewanie mielibyśmy w tym meczu jeszcze sporo emocji. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony Arki Gdynia.