Do niecodziennego zdarzenia doszło rankiem 10 lipca w samym centrum Warszawy. Strażnicy Miejscy patrolujący teren w pobliżu Pałacu Kultury i Nauki zostali powiadomienie przez przechodniów o mężczyźnie, który biega po centrum stolicy bez ubrania. Informacja okazała się prawdziwa. Strażnikom szybko udało się namierzyć około 40-letniego mężczyznę w "stroju Adama". Wbiegł na jezdnię Na widok mundurowych mężczyzna rzucił się do ucieczki. Po chwili zatrzymał się i na migi pokazał, że jeśli do niego podejdą, to rozbije sobie głowę o betonowy słupek.Strażnicy próbowali uspokoić mężczyznę, lecz on ponownie zaczął uciekać. W pewnej chwili wbiegł na jezdnię, pomiędzy jadące ulicą Marszałkowską samochody. Strażnicy wstrzymali ruch i obezwładnili desperata. Na miejsce wezwano policję i karetkę pogotowia. Jak się okazało zatrzymany mężczyzna był Białorusinem. Po potwierdzeniu jego danych, obcokrajowiec został w asyście strażników przewieziony na badania do szpitala.