W Gdańsku nie chcą bowiem powielić błędu z Poznania, gdzie w marcu trzeba było wymienić murawę ułożoną w grudniu. - To jest nasze celowe działanie. Obiekt powinien być gotowy na początku przyszłego roku, ale wtedy wszystkie czynności związane z zainstalowanie murawy musielibyśmy wykonywać na przełomie roku. Wiadomo, jakie warunki panowały podczas ostatniej zimy. Korzystniej jest przeprowadzać takie prace na wiosnę, kiedy temperatury są wyższe i jest lepsze nasłonecznienie - zapewnił wiceprezes Biura Inwestycji Euro Gdańsk 2012 Adam Kalata. Na razie nie wiadomo jeszcze, kto będzie realizował tę inwestycję. Taka firma zostanie wyłoniona w drodze przetargu. Ogłosi go jeszcze w tym roku główny wykonawca stadionu, czyli Hydrobudowa S.A. - Dla piłkarzy najistotniejsza jest odpowiedniej jakości trawa. Ona też decyduje o klasie tego obiektu. Murawa to jednak nie tylko widoczna na zewnątrz trawa. Składa się na nią także szereg innych bardzo ważnych elementów, jak systemy nawadniający i ogrzewający, napowietrzanie oraz odpowiedni drenaż. Montuje się również specjalne czujniki, które badają siłę wiatru, wilgotność murawy oraz opady deszczu. Koszt takiej nawierzchni nie powinien przekroczyć kwoty 2,8 miliona złotych - dodał Kalata. Razem z murawą prowadzone będą także prace wykończeniowe wokół stadionu, na które składa się sadzenie drzew i układanie trawników. - Wcześniejsze tego typu działania, że względu na gorsze warunki pogodowe i prowadzone na obiekcie roboty z użyciem ciężkiego sprzętu, nie mają sensu. PGE Arena Gdańsk będzie gotowa znacznie wcześniej, ale dopiero na wiosnę zaprezentuje się w pełnej krasie - podsumował Kalata. Budowę gdańskiego stadionu rozpoczęto 15 grudnia 2008 roku, 15 lipca wmurowano kamień węgielny, a zakończenie prac zaplanowano na 21 stycznia 2011 roku. Cała inwestycja ma kosztować 630 milionów złotych. Na trybunach będzie mogło zasiąść 44 tysiące kibiców, którzy pierwszy piłkarski mecz zobaczą latem 2011 roku. Są plany, aby na inaugurację PGE Arena Gdańsk doszło do konfrontacji Lechii Gdańsk z Juventusem Turyn. Byłby to symboliczny rewanż za mecz tych zespołów w Pucharze Zdobywców Pucharów, który rozegrany został 28 września 1983 roku.