Zespół z Wągrowca walczy w tym sezonie o utrzymanie się w drugiej lidze. W 23 spotkaniach zgromadził zaledwie 29 punktów i zajmuje w tabeli dopiero trzynaste miejsce. Jesienią Miedź na Orła Białego rozprawiła się z Nielbą ogrywając ją 5:2. W piątek do Wągrowca legniczanie pojadą jako wicelider tabeli. Strata punktów na stadionie im. Stanisława Bąka zostanie uznana za sporego kalibru niespodziankę. Wcale jednak nie jest powiedziane, że podopieczni trenera Janusza Kudyby mają prawo lekceważyć rywali. Nielba w tym sezonie gra mocno przeciętnie, ale w swoim składzie ma kilku ciekawych zawodników. Przede wszystkim legniczanie będą musieli uważać na formację ofensywną zespołu z Wielkopolski. Nielba w tym sezonie strzeliła już 43 bramki. Więcej na koncie ma tylko Olimpia Grudziądz (52). Problemem piątkowych rywali Miedzi jest za to defensywa. Nielba straciła bowiem aż 41 bramek. Więcej razy piłkę z bramki wyciągali tylko bramkarze Tura Turek, Lechii Zielona Góra, Polonii Nowy Tomyśl i Polonii Słubice. Obrońcy Miedzi będą musieli uważać na lidera klasyfikacji strzelców 26-letniego Rafała Leśniewskiego, który ma na swoim koncie w tym sezonie już 13 trafień. Równie groźny jest 21-letni Adrian Pietrowski. On bramkarzy rywali pokonał w bieżących rozgrywkach 8 razy. Zimą Nielba wzmocniła się kolejnymi dwoma graczami ofensywnymi. Mowa o Abrahamie Lolidze z Burkina Faso, który jesienią występował w Polonii Nowy Tomyśl, a kiedyś nie przebił się w Warcie Poznań oraz o Draganie Jakovljeviciu. Ten drugi jest reprezentantem reprezentacji Czarnogóry do lat 19. A do tego znajomym lewego obrońcy Miedzi Darko Bulatovicia z Sutjeski Niksić. Dużo gorzej Nielba wygląda jeśli chodzi o drugą linię i obronę. Za środek pola w zespole trenera Krzysztofa Knychały odpowiadają głównie Adrian Mikołajczak i Jacek Figaszewski. Zimą drużynę opuścił najbardziej doświadczony piłkarz - Artur Błażejewski, mający za sobą występy w ekstraklasie w barwach Pogoni Szczecin i Śląska Wrocław. Obroną rządzą Bartosz Kotarski, Adrian Mikołajczak i pozyskany zimą z Victorii Koronowo - Jakub Poznański. A w bramce stoi Jacek Wosicki. To 33-letni, były golkiper Warty Poznań. Jeszcze w rundzie jesiennej w Nielbie występował były obrońca Miedzi - Ukrainiec Jewhen Kowalczuk. Zagrał w niej jednak tylko trzy mecze i rozwiązano w nim kontrakt. Jedno z nich przeciwko Miedzi. W przegranym 2:5 spotkaniu Kowalczuk zawinił przynajmniej przy dwóch bramkach. Uznania trenera Knychały nie znalazł zimą również Paweł Ochota, któremu w grudniu wygasł kontrakt z Miedzi i pojechał do Wągrowca szukać zatrudnienia. Co ciekawe, trener Krzysztof Knychała mimo kiepskich w tym sezonie wyników ma ogromne zaufanie u działaczy Nielby. Po porażce w Legnicy publicznie podał się do dymisji. Nie została jednak przyjęta. 24. kolejka 2.ligi. Nielba Wągrowiec - Miedź Legnica, piątek, godz.17, stadion im. Stanisława Bąka w Wągrowcu. Autor: J