Na czwartkową uroczystość w Centrum Olimpijskim w Warszawie nie mógł jednak przybyć ze względów rodzinnych. Pomysłodawcą i fundatorem nagrody jest były poseł do Parlamentu Europejskiego dr Dariusz Maciej Grabowski. - Kilka lat temu, przed olimpiadą w Pekinie w 2008 roku, Bartosz Kizierowski odmówił zmiany obywatelstwa z polskiego na katarskie za kwotę wieluset tysięcy dolarów. I to był moment w którym uznaliśmy, że młody człowiek, reprezentant Polski powinien zostać zapamiętany, że nie pieniądze a patriotyzm są cechą, która prowadzi go do sportu - powiedział inicjator nagrody. Grabowski oraz prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Piotr Nurowski, po uzyskaniu od Kizierowskiego zgody, aby nagroda nosiła jego imię, powołali kapitulę. Jej członkowie wyróżniają sportowców, którzy zasłużyli się nie tylko wynikami, ale również i postawą. - Nagrodę otrzymał wioślarz, który jest wzorem sportowca i patrioty. W poznańskich mistrzostwach świata zdobył się na piękny gest, przekazując proporczyki i pamiątki swojemu partnerowi z osady Robertowi Syczowi, trenerowi. Uznał, że tym właśnie ludziom zawdzięcza swoje sukcesy. Kucharski pozostał człowiekiem bardzo skromnym - tak charakteryzował laureata Nurowski podczas uroczystości. Nagroda to postument ze zniczem olimpijskim, zarysem mapy Polski oraz napis "usque ad finem" (aż do końca). W ubiegłym roku otrzymali ją: pośmiertnie siatkarka Agata Mróz-Olszewska oraz trener reprezentacji piłkarzy ręcznych Bogdan Wenta. Wcześniej laureatami zostali pływak Bartosz Kizierowski, dwukrotna złota medalistka w biegach narciarskich igrzysk paraolimpijskjich w Turynie 2006 Katarzyna Rogowiec oraz reprezentacja siatkarzy.