Za najlepszy materiał śledczy uznano "Pracę za seks w Samoobronie" autorstwa Marcina Kąckiego z "Gazety Wyborczej". Wręczając "Dziennikarski Laur" dla Erazma Ciołka SDP podkreśliło, że nie można sobie wyobrazić naszej historii od Sierpnia 1980 po 4 czerwiec 1989 roku, "bez utrwalonych w naszej pamięci niezapomnianych kadrów ze strajku w Gdańsku, zdjęć matki nad grobem syna Grzesia Przemyka, zdjęć księdza Jerzego, czy wreszcie drużyny parlamentarzystów w uścisku z Wałęsą na plakatach wyborczych w 1989 r.". "Sam ich autor, dzisiejszy nasz laureat, powiedział o tym okresie: Poświęciłem całe dziesięciolecie na fotografowanie skutecznego zrywu narodu do odzyskania suwerenności. Byłem upartym świadkiem tych wydarzeń. Tak, na pewno Erazm Ciołek jest wielkim świadkiem historii, wielkim poprzez wierność tamtym zdarzeniom, faktom, emocjom" - napisano w laudacji. Przyjęty owacją na stojąco Ciołek, w dowcipny sposób przypomniał swoje pierwsze zawodowe kroki, które w 1959 r. stawiał jako pasterz krów w Rejonowym Przedsiębiorstwie Gospodarki Zwierzętami Rzeźnymi w Sanoku. Jak podkreślił, wypas ów organizowany był we współpracy z tygodnikiem "Dookoła Świata", co pozwoliło mu nawiązać kontakty z jego dziennikarzami m.in. Stefanem Bratkowskim. - I od tego zaczęła się moja praca - powiedział Ciołek. Działający przy SDP Klub Fotografii Prasowej podarował Ciołkowi odblaskową kamizelkę z napisem Foto Press OO1, a jego przewodniczący podkreślił, że po raz pierwszy to fotoreporter został nagrodzony tak znaczną nagrodą. Główną Nagrodę Wolności Słowa, która przyznawana jest za publikacje w obronie demokracji i praworządności, demaskujące nadużycia władzy, korupcję, naruszanie praw obywatelskich i praw człowieka Szkurłat-Adamska otrzymała za audycję "Skończyliśmy z panem czyli rolnik w państwie prawa". Jak podkreślono w uzasadnieniu reportaż ukazuje "bezsilność zwykłego obywatela wobec machiny urzędniczej", a przy tym jest "świetnie udokumentowany i przejrzyście skonstruowany". Oprócz tego SDP przyznało swoje nagrody w ośmiu innych kategoriach i szereg wyróżnień. Nagrodę im. Kazimierza Dziewanowskiego za publikacje o problemach i wydarzeniach międzynarodowych SDP przyznało Alicji Grembowicz za audycję "Snajper Louis" wyemitowaną w I Programie Polskiego Radia. W ocenie jury był to "przejmujący monolog Polonusa, który walczył w Wietnamie, a dzisiaj stawia pytania: co wojna robi z ludzi? czy po takich doświadczeniach można żyć spokojnie?" . Nagrodę im. Macieja Łukasiewicza za publikacje na temat współczesnej cywilizacji i kultury otrzymała Małgorzata Nabel, autorka audycji "Pamiętnik z wieżowca Małgorzata", który ukazał się w zielonogórskim Radiu Zachód. Audycję nagrodzono "za nowatorski warsztatowo obraz losów kilku pokoleń mieszkańców wielorodzinnego bloku, wpisany w historię miasta i kraju". Nagrodę im. Eugeniusza Kwiatkowskiego za publikacje o inicjatywach i przedsięwzięciach gospodarczych, służących urzeczywistnianiu wizji nowoczesnej Polski otrzymał autor raportu "Operacja prywatyzacja", opublikowanego w "Polityce". Autora nagrodzono "za rzetelne i wszechstronne przedstawienie gorącego tematu prywatyzacji szpitali, w kontekście stanu służby zdrowia i rynku ubezpieczeń zdrowotnych". Nagrodę im. Stefana Żeromskiego za publikacje o tematyce społecznej otrzymał Andrzej Stankiewicz, autor reportażu "Sieroty po generale", który ukazał się w "Rzeczpospolitej". Reportaż nagrodzono "za odkrycie i opisanie nieznanej "Solidarności Żołnierskiej" i brutalnych przesłuchiwań żołnierzy służby zasadniczej, śmierci bez pochówku za nieposłuszeństwo po ogłoszeniu stanu wojennego - skontrastowane z komfortowym losem polityka kompromitującego katolicyzm swoim posłuszeństwem wobec generała i reżimu stanu wojennego". Nagrodę Watergate - za publikacje z zakresu dziennikarstwa śledczego, którą w tym roku otrzymał marcin Kącki z "GW" i jego reportaż "Praca za seks w Samoobronie" uzasadniono: za "odwagę ujawnienia mechanizmów działania jednej z partii politycznych będących u władzy" . Nagrodę im. Bolesława Wierzbiańskiego dla redakcji gazet lokalnych otrzymała redakcja "Kuriera Bytowskiego", a przyznano ją "za wysoki poziom pisma wydawanego w kilkunastotysięcznym mieście na granicy regionów, wykazującego dużą wrażliwość społeczną i podejmującego tematy spoza bieżących zdarzeń na rzecz ukazywania szerszych zjawisk i procesów". Nagrodę im. Jerzego Zieleńskiego za publikacje na temat edukacji i popularyzacji wiedzy otrzymał Piotr Kossobudzki, autor artykułu "Z nową energią o nowej energii, opublikowany w "Przekroju". Nagrodzono go za "tekst o dużym walorze edukacyjnym pokazujący w skali globalnej i lokalnej problem energii odnawialnych, także nowych i mało znanych" . Nagrodę im. Stefana Myczkowskiego - za publikacje o problemach ochrony środowiska zdobyła laureatka głównej nagrody SDP Ewa Szkurłat-Adamska. Tym razem nagrodzono ją za audycję "Optymistyczny koszmar", w którym ukazała "na przykładzie Ojcowskiego Parku Narodowego agresję biznesu budowlanego na unikatowe wartości środowiska przyrodniczego". Oprócz nagród SDP przyznaje też corocznie niechlubny tytuł "Hieny Roku". W tym roku otrzymała go lokalna gazeta "Życie Łomianek" za "naruszenie godności zmarłego i obrażanie uczuć jego najbliższych" poprzez opublikowanie w czerwcu 2007 r. dwóch zdjęć "zwłok wyciąganych za nogę z wody i ciała leżącego na trawie". Swoje nagrody, wzorowane na amerykańskiej nagrodzie Pulitzera, SDP przyznało po raz 15. Walczyć o nie mogły materiały dziennikarskie opublikowane w polskiej prasie, radiu, telewizji oraz internecie, które ukazały się od 1 lipca 2006 r. do 30 czerwca 2007 r.