Sikora ze względu na zły stan zdrowia zrezygnował z występu w mistrzostwach świata w Chanty-Mansijsku na Syberii. Po powrocie z Rosji przed tydzień leżał w szpitalu. Jak sam przyznał na stronie internetowej, nie trenował od 24 lutego, a w tym czasie tylko raz - przez półtora godziny - jeździł na rowerze. Zapowiadał jednak, że chce wystąpić w przynajmniej jednym biegu mistrzostw Polski i wybrał sprint, gdyż to najkrótszy dystans. Mimo długiej przerwy w startach, Sikora nie dał szans krajowym rywalom. Bezbłędnie strzelał, podobnie jak drugi na mecie Łukasz Szczurek (BKS WP Kościelisko), ale wyprzedził go o 32,1 s. Trzeci Krzysztof Pływaczyk (WKS WP Kościelisko) stracił do wicemistrza olimpijskiego z Turynu 46,6. Wśród kobiet wygrała Cyl, która zaimponowała przede wszystkim znakomitą dyspozycją biegową. Musiała pokonać rundę karną, ale wyprzedziła Monikę Hojnisz (UKS Lider Katowice) o 45,2, która także raz spudłowała na strzelnicy. Trzecia, ze stratą 54,6 była bezbłędnie strzelająca Karolina Pitoń (AZS AWF Katowice). We wtorek odbędą się biegi na dochodzenie.