W wyborach do sejmiku województwa mniejszość utworzy blok list wspólnie z i Polskim Stronnictwem Ludowym. Zdaniem pełnomocnika komitetu wyborczego mniejszości Ryszarda Donitzy, realne jest zdobycie przez opolskich Niemców ośmiu mandatów w samorządzie województwa. Dziś mniejszość ma w sejmiku siedmiu radnych i współrządzi województwem wspólnie z . Hasłem wyborczym mniejszości na Opolszczyźnie jest "Dla tej ziemi pracujemy". - Hasło jest proste - z jednej strony pokazuje ciągłość naszych starań, aby podnosił się standard życia mieszkańców, z drugiej - pokazujemy klasyczny atrybut Ślązaka - osoby pracowitej i gospodarnej - mówił na konferencji Józef Kotyś, obecny wicemarszałek Opolszczyzny. Mniejszość wystawi też kandydatów do rad siedmiu powiatów, gdzie dziś ma swoich przedstawicieli: oleskiego, opolskiego ziemskiego, krapkowickiego, strzeleckiego, kędzierzyńsko-kozielskiego, prudnickiego i kluczborskiego, oraz w 38 gminach. - Wystawiamy tyle, ile można - czyli 15 osób w gminie - zapowiedział sekretarz Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim Jan Lenort. Z szeregów mniejszości niemieckiej wystawionych zostanie również 32 kandydatów na burmistrzów i wójtów. Komitet mniejszości ma zamiar także udzielić poparcia trzem lub czterem kandydatom spoza swoich szeregów. Tak będzie w Opolu, gdzie mniejszość nie wystawia własnego kandydata na prezydenta, ale poprze kandydaturę Janusza Wójcika - przywódcy OKOP-u (Obywatelskiego Komitetu Obrony Opolszczyzny), organizatora protestów przeciwko likwidacji województwa w czasach reformy samorządowej. Obecnie na wszystkich szczeblach samorządu mniejszość ma około 600 radnych. Opolscy Niemcy zasiadają w radach 7 z 12 powiatów Opolszczyzny. Po tegorocznych wyborach chcieliby przynajmniej utrzymać taki stan posiadania. Zobacz nasz raport specjalny "Bitwa o samorządy"