Kompozytor, gitarzysta, Zbigniew Hołdys, koordynujący działania ASP, powiedział, że jej działalności nie da się teraz podsumować. Jego zdaniem, jest to rzecz, która dopiero się zaczęła, a czas na podsumowania nadejdzie za kilka lat. "Wówczas kiedy ci młodzi ludzie, którzy zderzyli się tutaj z naszymi gośćmi, zaczną sami mieć swoje własne wyniki" - powiedział Hołdys. Wśród zaproszonych gości do ASP, nazywanych w niej profesorami, znaleźli się m.in. aktorka Anna Dymna, dziennikarze Tomasz Lis i Tomasz Sekielski. Nowością na Woodstocku była również inicjatywa "Dialog trzech kultur". To cykl spotkań z hierarchami trzech religii. Młodzi ludzie mieli okazję porozmawiać z przywódcą islamskim, naczelnym rabinem Polski i metropolitą lubelskim. Ostatnim gościem tego forum był w sobotę abp Józef Życiński, który na początku przedstawił swoją drogę do kapłaństwa i pozycji w polskim Kościele, następnie odpowiadał na pytania młodych ludzi. Na spotkanie z nim przyszło kilkuset woodstockowiczów. Pytali m.in. o jego ocenę działalności o. Rydzyka, lustrację księży czy też negatywne nastawienie niektórych księży do Przystanku. Zdaniem wokalisty Stanisława Soyki, takie miejsce jak ASP uczy młodych ludzi dialogu społecznego, którego brakuje w Polsce. W ogóle pogorszył się klimat społeczny i zwłaszcza młodzi ludzie, którzy szukają odpowiedzi, tu ją, na pewno nie w całości, ale jednak znajdują" - powiedział Soyka. Podczas finału Przystanku uczestnicy części artystycznej akademii zaprezentują się na dużej scenie. - Mam poprowadzić chór, chyba stu osobowy (...) na finał dziś zaśpiewamy "Tolernację" - powiedział Soyka.