W Poznaniu wystąpi cała czołówka krajowa, łącznie z medalistami ostatnich mistrzostw Europy. - Kadrowicze są zobligowani do startu w mistrzostwach Polski. Każdy z reprezentantów musi wystąpić na jedynce przede wszystkim na olimpijskim dystansie. Nieolimpijskie dystanse też będą punktowane, a punktacja będzie stanowić podstawę do zakwalifikowania się do reprezentacji na mistrzostwa świata w Szeged - powiedział prezes Polskiego Związku Kajakowego Józef Bejnarowicz. Niepewny jest udział w zawodach Piotra Siemionowskiego (Zawisza Bydgoszcz), świeżo upieczonego mistrza Europy na 200 m. - Piotrek cierpi na ból zęba i przechodzi badania. Niewykluczone, że zostanie zwolniony ze startu - wyjaśnił szef związku. Reprezentantów na Torze Regatowym Malta czekać będzie sporo pracy, bowiem oprócz startu w obowiązkowych jedynkach, rywalizować będą w osadach klubowych i to na kilku dystansach. - To prawda, że będą to dla nich dość wyczerpujące zawody, ale do następnej ważnej imprezy mamy jeszcze osiem tygodni - zaznaczył Bejnarowicz. Regaty w Poznaniu zamykają pierwszą część sezonu. - Wszystkie zawody Pucharu Świata oraz mistrzostwa Europy były kolejnymi etapami szkoleniowymi. To trenerzy kadry podejmowali decyzje, kto, gdzie i z kim startuje. Oni też w pełni odpowiadają za te decyzje. Celem są mistrzostwa świata w Szeged, które są jednocześnie pierwszą kwalifikacją olimpijską. Co do oceny, mnie osobiście podoba się postawa Piotra Siemionowskiego i kadry kobiet. Brakuje mi natomiast przede wszystkim silnej osady K4 mężczyzn - ocenił Bejnarowicz. Mistrzostwa Polski rozpoczną się w piątek. Rano rozegrane zostaną eliminacje na 200 m i 1000 m, a w serii popołudniowej odbędą się wyścigi finałowe na 1000 m. Zawody potrwają do niedzieli, w sumie rozdane zostaną medale w 28 konkurencjach.