Dyrektorka podstawówki w Międzyzdrojach miała jak dotąd nieposzlakowaną opinię. Jest w zawodzie od dwudziestu lat, a od dziesięciu zajmuje stanowisko dyrektora placówki. W ubiegłą środę przyszła do pracy pijana. Ktoś zgłosił sprawę na policję. - Zgłoszono, że w Szkole Podstawowej nr 1 w Międzyzdrojach pani dyrektor ma znajdować się nietrzeźwa w miejscu pracy - poinformowała st. post. Katarzyna Jasion, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim. Badanie alkomatem potwierdziło, że kobieta była nietrzeźwa. Miała w organizmie dwa promile alkoholu. Pracownicy szkoły są zaskoczeni. - Wcześniej nie zauważyłam takich sytuacji - przekazała jedna z nauczycielek szkoły podstawowej w Międzyzdrojach. - Jesteśmy w szoku, mogę powiedzieć, że pani dyrektor przez całe swoje kilka kadencji, które pełniła jako dyrektor szkoły, była naprawdę fajnym, dobrym dyrektorem - przekazali pedagodzy reporterowi Polsat News. Później wsiadła w samochód Jeszcze tego samego dnia policja ponownie zatrzymała dyrektorkę szkoły. Tym razem prowadziła samochód. Alkomat w tym przypadku wskazał już ponad dwa promile. - Wobec kobiety prowadzone jest postępowanie przygotowawcze pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Świnoujście - powiedziała st. post. Jasion. Pijany jechał pod prąd drogą ekspresowąPedagog straciła prawo jazdy i usłyszała zarzuty karne. W to, co się stało, nie mogą uwierzyć także rodzice uczących się tam dzieci. - To jest człowiek z niesamowitym potencjałem, szkoda że tak się stało - skomentowała matka jednej z uczennic. Dyrektorka na zwolnieniu Burmistrz Międzyzdrojów zawiesił dyrektorkę w pełnieniu obowiązków, kobieta jest obecnie na zwolnieniu lekarskim. Grozi jej zwolnienie dyscyplinarne, ale ostateczna decyzja nie zapadła. - Chcemy ocenić wszystkie czynniki, zobaczymy jakie kroki podejmie prokuratura, jakie będą ewentualnie decyzje, jeśli chodzi o sprawę karną - przekazał Mateusz Bobek, burmistrz Międzyzdrojów. Opolskie: Pijany sołtys pobił partnerkę. Nagranie trafiło do sieci Włodarz podkreśla, że do pracy kobiety nie było dotąd zastrzeżeń. - Sądzę, że tutaj wpływ mogły mieć też jakieś problemy osobiste - dodał. Eksperci przypominają, że uzależnienie często dotyka osoby na wysokich stanowiskach. - Ze względu na duży stres, ze względu na duże obciążenie pracą, ci ludzie mają predyspozycje do tego, żeby radzić sobie z napięciem przy użyciu najprostszego środka - tłumaczyła Natalia Lewandowska, terapeuta uzależnień. Dodała także, że z badań wynika, iż w czasie pandemii jeszcze częściej sięgamy po alkohol.