Tragedia miała miejsce w czwartek, po godz. 11 na ul. Piastowskiej, przed domem ofiary. Z wstępnych ustaleń wynika, że 39-latek wsadzał dzieci do zaparkowanego przed domem samochodu. Kiedy dwójka z nich była już w środku, poszedł po następne dziecko do domu. W tym momencie w jego samochód uderzył dodge kierowany przez 27-latka. Przepchnięte auto z dziećmi uderzyło w pokrzywdzonego. - Potrącony mężczyzna był reanimowany, ale nie udało się go uratować. Kierujący dodgem był trzeźwy. Dzieciom siedzącym w samochodzie pokrzywdzonego nic poważnego się nie stało. Na miejscu trwają oględziny i inne czynności wyjaśniające okoliczności i przyczynę tego tragicznego w skutkach wypadku - powiedziała Kulka. Śledztwo w tej sprawie będzie nadzorowała Prokuratura Rejonowa w Krośnie Odrzańskim.